Intymne trendy
22 lipca 2009
Tradycyjny niemiecki ideał urody kobiecej hołdował absolutnemu poddaniu się naturze: "Jakim mnie Panie Boże stworzyłeś, takim mnie masz..." Wśród starszego pokolenia maksyma ta wciąż jeszcze obowiązuje. Nic więc dziwnego, że starsze panie ogarnia zgroza, kiedy dowiadują się, jak wyglądają najnowsze trendy. A te przewidują absolutne dyktando mody: gładziutkich rąk, nóg, pach i pachwin - i to zarówno u kobiet jak i mężczyzn - albo dopuszczają wymyślne intymne fryzury.
W krajach Orientu, gdzie gładka skóra zawsze należała do kanonu piękna, najczęściej stosuje się technikę nitki: błyskawicznie skręcająca i rozkręcająca się nitka wyrywa zbędne włoski. Na Zachód trend gładkich ramion przyszedł ze Stanów Zjednoczonych w latach 40-tych XX wieku, kiedy w modę weszły sukienki bez rękawów. Boom przeżyła wtedy produkcja golarek żyletkowych. Depilacja upowszechniła się w ostatnich latach m. in. za sprawą mody na ubrania odsłaniające coraz większe partie ciała, takie jak bikini.
W Niemczech sięga się obecnie raczej do praktycznych technik nie wymagających wprawy manualnej Orientu: wosków i kremów depilującach, golarek i elektrycznych depilatorów. Kto chce trwale mieć z głowy problem owłosienia, ten może poddać się (dość kosztownym) zabiegom epilacji laserowej czy elektrolizy.
"Intymne fryzurki"
- "W strefie bikini polecamy różne intymne fryzurki" - wyjaśnia Nadine Maldonade, szefowa kolońskiego salonu depilacji Epimedic - "Bardzo popularny ostatnio jest "Brazilian Hollywood Cut", czyli kompletne usunięcie owłosienia łonowego. Jest to dość bolesny zabieg. Kosztuje 23-33 euro. Dużo kobiet wybiera także regularny trójkąt lub wąski pasek owłosienia - fason "Landing Strip".
Salony depilacji prosperują we wszystkich większych miastach w Niemczech. Oferują zarówno najnowsze techniki jak i chemiczne a nawet -orientalne.
Jak wynika z ankiet przeprowadzonych przez producenta żyletek i golarek, Wilkinson - intymne strefy wygala 60 procent kobiet w Niemczech, w dużych miastach aż 81 procent. Jak podaje renomowany tygodnik "Die Zeit" - trend ten jest szczególnie popularny wśród młodzieży.
Gładki tors
Lecz nie tylko kobiety poddają się torturom depilacji - coraz częściej do salonów zaglądają mężczyźni. Chcą pozbyć się nieestetycznego ich zdaniem owłosienia na piersiach, plecach, pośladkach i nogach. Dla wielu wzorcem są prominenci jak David Beckham. W Niemczech coraz więcej panów zagląda do salonów depilacji - o ile przed kilkoma laty stanowili 20 procent klienteli, o tyle obecnie ich udział wynosi 40 procent.
Najnowszym męskim trendem jest pozostawienie na brzuchu tylko jednego pasma włosów, tak zwanej "Strasse zum Glück" - "drogi do szczęścia".
Lecz nie wszystkim kobietom podoba się taka moda: - "Mój chłopak nie goli sobie klatki piersiowej i to mi się podoba, bo owłosiona pierś jest dla mnie atrybutem męskości" - przyznaje 22-letnia Linda Fey.
Arsenał środków i metod
Różnymi więc sposobami młodzi - przeważnie - ludzie pozbywają się owłosienia. Drogerie mają w asortymencie wszystkie potrzebne akcesoria: plastry z woskiem na zimno, wosk na gorąco, depilujące kremy i żele i dość kosztowne, elektryczne narządzia tortur: depilatory i trimery. Kto nie chce zadawać sobie bólu sam i chce raz na zawsze pozbyć się kłopotu, musi głębiej sięgnąć do kieszeni: trwała epilacja laserem czy elektrolizą kosztuje kilkaset euro i wymaga kilku posiedzeń. Najpopularniejsza jest jednak metoda najtańsza i najszybsza: golenie - i to najlepiej pod prysznicem. Julia Fuertwaengler wypróbowała już kilka sposobów: "Najpierw spróbowałam golenia, ale problemem jest to, że włosy szybko odrastają. Wszelkie woski są zbyt bolesne, więc sięgnęłam teraz po orientalną metodę nitki - bardzo skuteczną przy owłosieniu twarzy. Jest tak samo skuteczna jak woski, bo włosy odrastają dopiero po kilku tygodniach" - tłumaczy.
Ryzyko dla zdrowia
Jedno jest pewne, że nie ma jeszcze metody, która byłaby skuteczna i bezbolesna. Depilacja nie jest też obojętna dla zdrowia, bo chemiczne kremy mogą wywołać podrażnienia skóry i reakcje alergiczne; włosy golone, kiedy odrastają, mogą wrastać w skórę i wywoływać zapalenie mieszków włosowych. Trwałej depilacji laserowej nie powinno się wykonywać w okresie ciąży, ani u osób cierpiących na cukrzycę i zaburzenia krzepliwości krwi. Także osoby przyjmujące antybiotyki czy kortykosterydy powinny zrezygnować z takich zabiegów, ponieważ mogą wystąpić u nich trwałe przebarwienia czy oparzenia skóry.
Ulrike Hummel / Małgorzata Matzke
red.: Bartosz Dudek