Irlandia: Nieświadomi klienci kupowali hamburgery z koniną
17 stycznia 2013Supermarkety w Wielkiej Brytanii i Irlandii sprzedawały hamburgery, które zawierały śladowe ilości koniny, lecz nie zadeklarowano tego na opakowaniu. Takie wyroby miały w swym asortymencie sklepy Aldi i Lidl, natomiast u ich konkurenta Tesco, hamburgery zawierały aż 29 procent koniny.
Faktów tych doszukał się irlandzki urząd ochrony konsumenta. Zaznaczono, że takie ilości koniny nie są szkodliwe dla zdrowia i urząd stara się uspokoić konsumentów. Tej instytucji trudno jednak wytłumaczyć, jak końskie mięso dostało się do tych wyrobów.
Wątpliwa wartość dodana
Minister rolnictwa Irlandii Simon Coveney stwierdził, że produkty z taką "wartością dodaną" zostały wykryte u producenta, którego zakład położony jest blisko granicy z Irlandią Północną. Zaznaczył, że jest to "kompletnie nie do przyjęcia". Wygląda na to, że konina została dodana nieświadomie, albo nie zadeklarowano jej obecności na opakowaniu, powiedział Coveney w wywiadzie dla publicznej radiostacji RTE.
Do tego zakładu przetwórstwa mięsnego oraz innych podobnych firm wysłano kontrolerów, poinformował minister Coveney. - Ktoś popełnił błąd, nasz system to wychwycił - tak jak powinno się to odbywać - i podejmiemy niezbędne kroki, by coś takiego już się nie powtórzyło - zapewnił polityk.
Kierownictwo Tesco przeprosiło klientów i usunęło podejrzane hamburgery z marketów w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Także inne sklepy sieciowe zapowiedziały, że wycofają z rynku te wyroby.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Iwona D. Metzner