Jak kupić auto w Niemczech [INFORMATOR]
30 października 2011Niemcy dbają o swoje auta. Widać to na myjniach samochodowych, lub po kolejkach do warsztatów podczas przygotowywania samochodów do kolejnego sezonu. Często można trafić na korzystną ofertę zakupu auta z małym przebiegiem. Doradzimy Państwu, jak bezpiecznie poruszać się po niemieckim rynku aut używanych.
W poszukiwaniu odpowiedniego modelu
Kilka dni spędzonych w Internecie i sprawa zakupu auta powinna nabrać prędkości. Oto kilka przydatnych adresów witryn z ofertami sprzedaży samochodów używanych (red.: kolejność przypadkowa)
· http://www.mobile.de
· http://www.autoscout24.de
· http://www.webauto.de
· http://autos.markt.de
· http://kleinanzeigen.ebay.de
Negocjowanie ceny
Niemcy nie należą do fanów targowania się, szczególnie, gdy chodzi o sprzedaż wychuchanego przez lata auta. Jeżeli samochód jest sprzedawany przez osobę prywatną, a ogłoszenie widnieje już jakiś czas w Internecie, to można mieć niemal pewność, że jest to absolutna cena minimalna, za którą właściciel jest w stanie sprzedać auto. Sprzedaż komisowa rządzi się oczywiście bardziej rynkowymi prawami, i tu należy starać się „wyczuć sprzedawcę”: jeżeli ten nie obniży ceny, zawsze można zaproponować doposażenie auta w ramach płaconej ceny.
Niemcy lubią dyskusję na argumenty, więc wytrwałym negocjatorom proponujemy przygotowanie kilku krytycznych uwag na temat stanu pojazdu. Do pomocy nasz glossar. Jeżeli mamy wątpliwości co do stanu pojazdu, zawsze możemy zaproponować zrobienie niezależnej ekspertyzy technicznej na koszt jednej ze stron. Usługi tego typu świadczy firma DEKRA oraz automobilklub ADAC.
Podpisujemy umowę
Po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży (red: wersja polsko-niemiecka w linku na dole strony) i otrzymaniu dokumentów pojazdu, udajemy się do wydziału komunikacji, położonego najbliżej miejsca transakcji. Niezbędne dokumenty to oczywiście umowa kupna, dowód rejestracyjny auta oraz tzw. „Fahrzeugbrief”, czyli karta pojazdu. Należy zabrać również dotychczasowe tablice rejestracyjne. Nie zapominajmy o dokumencie tożsamości kupującego. Aby przejechać zakupionym autem do Polski potrzebujemy tymczasowego dowodu rejestracyjnego, nowych tablic rejestracyjnych (celnych) - do nabycia w punktach przy urzędzie, oraz ubezpieczenia OC na czas przejazdu do kraju i momentu zarejestrowania auta w Polsce. Załatwianie tych wszystkich formalności w niemieckim wydziale komunikacji idzie na ogół dość sprawnie i nie powinno nam zająć więcej niż 2-3 godziny.
Odprawa celna pojazdu w Polsce i rejestracja
Jeżeli chcemy uniknąć problemów z zarejestrowaniem auta w Polsce, powinniśmy wyjechać z Niemiec z kompletem dokumentów, czyli dysponować:
1. Umową lub fakturą zakupu.
2. "Fahrzeugbrief", czyli niemiecką kartą pojazdu.
3. Dokumentem wymeldowania auta w Niemczech.
4. Czasowymi tablicami rejestracyjnymi.
W Polsce wszystkie dokumenty muszą zostać przetłumaczone. Koszt przetłumaczenia jednego dokumentu przez tłumacza przysięgłego to średnio 90 zł. Z kompletem dokumentów udajemy się do firmy diagnostycznej, by przeprowadzić przegląd techniczny pojazdu. Jeżeli samochód ma ważny przegląd za granicą, wówczas teoretycznie wystarczy tzw. "półprzegląd”. Jeżeli auto nie posiadało ważnego przeglądu, co jest prawie pewne w przypadku auta powypadkowego, przed zarejestrowaniem go w Polsce nowy właściciel musi zrobić kompletny, pierwszy przegląd. Z dokumentem przeglądu i, oczywiście, dowodem zakupu auta, idziemy do najbliższego urzędu celnego.
Tu oddajemy się w ręce urzędników obliczających stawkę podatku akcyzowego i uiszczamy należność (akcyza plus opłata manipulacyjna). Aktualnie obowiązujące stawki podatku akcyzowego dostępne są w linku. Wiek auta, rodzaj paliwa (diesel czy benzyna) oraz poziom emisji spalin nie mają większego znaczenia. Akcyza to cena z umowy zakupu razy odpowiednia stawka procentowa akcyzy. Po otrzymaniu decyzji z US kierujemy się do najbliższego wydziału komunikacji.
Po tych zabiegach, wyposażeni w nowe tablice rejestracyjne i dowód rejestracyjny w kieszeni, musimy tylko postarać się o wykupienie polisy ubezpieczeniowej.
Agnieszka Rycicka
red. odp.: Andrzej Pawlak/BD/ryc