Jak Monachium godzi Oktoberfest i falę uchodźców
11 września 2015Monachium przygotowuje się na zalew turystów. Słynny Oktoberfest rozpoczyna się 19 września i potrwa do 4 października. Co roku na monachijski festyn piwa przyjeżdża około sześciu milionów osób. – Festyn oznacza dla miasta stan wyjątkowy – przyznaje Joachim Herrmann, minister spraw wewnętrznych Bawarii. Teraz miasto zastanawia się, jak pogodzić rzesze turystów z tysiącami uchodźców, którzy codziennie przybywają do Monachium.
Herrmann apeluje o pomoc
Nad strategią bezpieczeństwa w czasie monachijskiego festynu pracują władze miejskie, policja i kolej. – Jeśli wieczorem i w weekendy podchmieleni turyści natrafią na tak wielu uchodźców, mogą pojawić się problemy – przyznaje Herrmann. Zaapelował więc o pomoc do federalnego szefa MSW. Ten z kolei obiecał już wkrótce wysłać do Monachium więcej policji do patrolowania okolic dworca głównego.
Bez postoju w Monachium
– Zamierzamy oddzielić na ile to możliwe różnorodne grupy osób, by nie doprowadzić do konfliktów – przyznał minister Herrmann. W czasie trwania festynu pociągi z uchodźcami będą najprawdopodobniej omijać Monachium.
Władze miasta zapowiedziały też, że nie planują, by w namiotach, w których rozlewane będzie piwo, zamieszkali po festynie uchodźcy. Namioty te nie są bowiem przystosowane do niskich temperatur.
dpa / Katarzyna Domagała