Jak walczyć z pedofilami w internecie. "Przynęty"
9 marca 2019Nawiązując do wyroku ws. założycieli portalu erotycznego "Elysium", specjalizującego się w brutalnej pornografii dziecięcej, pełnomocnik rządu RFN ds. wykorzystywania seksualnego dzieci Johannes-Wilhelm Rörig zażądał przyznania większych uprawnień śledczym, prowadzącym dochodzenie w sprawach związanych z pornografią dziecięca w Internecie. Jego zdaniem nie można pogodzić się z tym, że amerykańscy lub australijscy śledczy mogą zgodnie z prawem włamać się do takich portali i pociągnąć do odpowiedzialności ich założycieli, podczas gdy niemieckie przepisy wciąż tego zabraniają. W wywiadzie dla grupy medialnej Funke Rörig wyraził opinię, że ministrowie spraw wewnętrznych i sprawiedliwości RFN powinni podjąć działania na rzecz maksymalnego rozszerzenia uprawnień śledczych zwalczających pornografię dziecięca w Internecie i Darknecie, które obecnie, jak powiedział, są "prawdziwym rajem dla pedofili o przestępczych skłonnościach", co się musi zmienić.
Przeszkody prawne
Rörig uważa, że dużym krokiem naprzód byłoby przyznanie śledczym prawa do zamieszczania w Darknecie generowanych komputerowo, ale wyglądających jak prawdziwe, zdjęć dzieci będących ofiarami przemocy seksualnej, aby w ten sposób wpaść na trop ich użytkowników ściągających je z portali pornograficznych oraz samych założycieli takich portali. "Mam nadzieję, że już wkrótce będzie to możliwe", powiedział. W tej chwili niemieckie przepisy nie zezwalają na legalne używanie w sieci takiej "przynęty" na pedofilów.
Za równie konieczne Rörig uważa szersze stosowanie w sieci retencji danych i wprowadzenie obowiązku meldowania się dostawców usług internetowych z podaniem przez nich profilu oferowanych usług. "Handel pornografią dziecięcą w Internecie musi zostać ukrócony jak najszybciej, bowiem w przeciwnym razie będziemy mieli coraz częściej do czynienia z coraz młodszymi ofiarami coraz bardziej brutalnych form przemocy seksualnej, czego jako państwa prawa nie możemy tolerować" - podkreślił pełnomocnik. "Pedofile nie mogą się czuć bezpiecznie w Internecie" - dodał.
Bardzo ważny wyrok
Sąd krajowy w Limburgu skazał na kary długoletniego więzienia czterech założycieli i właścicieli wspomnianego pornograficznego portalu "Elysium" z Hesji. Do chwili ujawnienia jego przestępczego charakteru w 2017 roku miał on wielu odbiorców na całym świecie.
Przewodniczący składu sędziowskiego podkreślił precedensowy charakter i znaczenie tego procesu, który umożliwił lepsze zapoznanie się z metodami działania właścicieli takich portali pornograficznych. W tym przypadku czwórka oskarżonych w okresie od lipca 2015 do grudnia 2016 roku prowadziła platformę interentową pod nazwą "The Giftbox Exchange" (TGE). Kiedy okazało się, że w rzeczywistości chodzi w niej głównie o handel pornografią dziecięcą, jej szef powołał do życia portal "Elysium". Jeden z jego wspólników oddał na jego usługi warsztat, w którym zainstalowano serwer, a dwaj pozostali nadzorowali rozmowy na czacie tego portalu.
Portal "Elysium" działał w sieci przez około pół roku i do chwili wyłącenia w czerwcu 2017 roku miał przeszło 111 tys. zalogowanych użytkowników na całym świecie.
(DW, kna, afp, dpa / pa)