Joe Biden w PE załatwia dostęp do danych bankowych Europejczyków
7 maja 2010Uroczyste powitanie z IX symfonią Ludwiga van Beethovena w Parlamencie Europejskim dla wiceprezydenta Josepha Bidena. Wielu żałuje jednak, że nie wita w ten sposób prezydenta Baracka Obamy, który przed kilkoma tygodniami odwołał swój przyjazd na zaplanowany już wcześniej szczyt UE-USA.
Przewodniczący Jerzy Buzek robił co mógł, by nie urazić gościa. Ale w jego powitalnym przemówieniu trudno nie dostrzec lekkiej krytyki, że nie wita prezydenta USA. „Prezydent Ronald Reagan przemawiał przed tym parlamentem w 1985 roku. To był dotychczas pierwszy i jedyny raz, kiedy prezydent USA przemawiał do demokratycznie wybranych reprezentantów europejskich narodów” – powiedział Jerzy Buzek. Dodał, że wizyta Bidena jest odnowieniem dialogu na najwyższym szczeblu między dwoma kontynentami.
„Ameryka potrzebuje UE”
Po trudnych czasach w relacjach transatlantyckich, między Europą a rządem Busha, przede wszystkim podczas irackiej interwencji, administracja Obamy od samego początku stawiała na nowe otwarcie z UE. Dlatego dla przypomnienia Biden powiedział: „Wierzymy, że UE jest absolutnie niezbędna dla zapewnienia Ameryce dobrobytu i długookresowego bezpieczeństwa, nie ma co do tego wątpliwości”. Mówił, że USA potrzebują Europy bardziej niż kiedykolwiek: „Zapewniam, że zarówno ja, jak i prezydent Barack Obama wspieramy silną i zjednoczoną Europę i zrobimy wszystko, by wspierać to wielkie przedsięwzięcie, jakim jest Unia Europejska".
W swoim przemówieniu na forum PE Biden powoływał się na wiele przykładów z historii. Mówił, że skoro Europejczycy i Amerykanie potrafili rozwiązywać razem problemy w czasach II wojny światowej i ponownego zjednoczenia Europy, to i dziś mogą razem przezwyciężać kryzysy, takie jak: zmiany klimatyczne, atomowe zbrojenia Iranu, czy Afganistanu, a także kryzys finansowo-gospodarczy i walka z międzynarodowym terroryzmem. Podkreślił, że Amerykanie popierają także działania ratujące upadającą Grecję, „zarówno bezpośrednio, jak i poprzez Międzynarodowy Fundusz Walutowy”.
Kontrowersyjne porozumienie ws. danych bankowym
Głównym celem wizyty wiceprezydenta była jednak sporna umowa między UE a USA w sprawie przekazywania danych bankowych obywateli Wspólnoty Europejskiej (tzw. SWIFT) amerykańskim instytucjom. Parlament Europejski, przed trzema miesiącami, odrzucił porozumienie, które już wcześniej przegłosowała Rada Unii Europejskiej. Amerykanie tłumaczą, że celem umowy jest przeciwdziałanie finansowaniu terroryzmu. Eurodeputowani uważają, że umowa nie gwarantuje wystarczającej ochrony prywatności obywateli UE. „USA szanują europejską tradycję przywiązania do prywatności, ale dopóki nie będzie tego programu, dopóty pozostaniemy w próżni” – apelował do posłów Joe Biden. Przekonywał, że to pozwoli na ochronę 800 mln ludzi (mieszkańcy USA i UE).
Christoph Hasselbach/ Marcin Antosiewicz
red. odp.: Bartosz Dudek