John Demianiuk nie żyje
17 marca 2012John Demianiuk zmarł w domu opieki społecznej w Bad Feilbach koło Rosenheimu. Policja nie podała jeszcze przyczyn śmierci, w sprawie tej wszczęto dochodzenie.
Demianiuk służył podczas II wojny światowej, jako strażnik w niemieckim obozie zagłady w Sobiborze. Na życzenie Głównego Urządu Ścigania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu w maju 2009 r. Demianiuka deportowano do Niemiec ze Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkał od 1952 r. Niemiecka prokuratura oskarżyła go o udział w zamordowaniu około 28 tys. osób. Zbrodnie miał popełnić, jako nadzwyczaj brutalny obozowy kapo, osławiony „Iwan Groźny”.
Mimo, że sąd w Monachium uznał Demianiuka za winnego i skazał go na karę 5 lat więzienia za pomoc w mordowaniu Żydów, nakazał jednocześnie wypuścić 91-letniego zbrodniarza, tłumacząc swą decyzję podeszłym wiekiem skazanego.
Ostatnie chwile
Po werdykcie sądu w Monachium władze landu szukały dla niego miejsca pobytu w domu opieki dla osób starszych. Było to jednak trudno ze względu na to, że Demianiuk był "bezpaństwowcem". Ostatecznie trafił on do domu opieki społecznej w Bad Feilnbach. Demianiuk zostanie pochowany w Niemczech na koszt państwa.
dapd/dw/Alexandra Jarecka
red.odp.: Andrzej Pawlak / du