Juergen Klopp trenerem polskiej reprezentacji
18 kwietnia 2012DW: Jak jest obecnie atmosfera w reprezentacji?
Kuba Błaszczykowski: Wyraźnie rośnie presja w zespole. Na początku mieliśmy w drużynie trochę problemów. Ale w ostatnim meczu pokazaliśmy, że jesteśmy w dobrej formie. Zresztą nasza grupa nie jest taka silna, jak grupa, w której gra niemiecka reprezentacja. Ale nie da się ukryć, że nie mamy takiego poziomu gry, jak Niemcy.
DW: Czy na Euro 2012 powtórzy się atmosfera z Mistrzostw Świata 2006 w Niemczech?
Robert Lewandowski: Jestem przekonany, że tak. Mamy nowe stadiony, lotniska, nawet 800 kilometrów autostrad, co jest dobrze dla naszych gości. To będzie wielkie wydarzenie dla Polaków.
DW: A jakie znaczenie mają te mistrzostwa dla was?
Łukasz Piszczek: Od dziecka marzyłem o tym, by zagrać w reprezentacji i do tego we własnym kraju. Bardzo się cieszę, że wystąpię w polskich barwach.
Kuba: Jesteśmy gospodarzami tych mistrzostw i są one dla nas i naszych kibiców bardzo ważne. Naszym największym celem jest wyjście z grupy i dojście do ćwierćfinałów.
Łukasz: Mamy na to ochotę i jest to możliwe. Niemcy mają dobry zespół, ale my też pokazaliśmy, że potrafimy walczyć.
DW: Czy fakt, że Polska jest gospodarzem, bardziej uskrzydla, czy obciąża psychicznie?
Kuba: Nie potrafię teraz powiedzieć. To pierwszy dla mnie taki turniej i jasne, że stopniowo rośnie napięcie. Mamy optymalną grupę, ale wyjście z niej i tak nie będzie łatwe. Liczą się nie tylko dobrzy gracze, lecz również odrobina szczęścia. Przecież nie jesteśmy takim faworytem jak Hiszpania czy Francja, lub Niemcy.
Ale na razie mamy jeszcze 3 kolejki Bundesligi i koncentrujemy się na mistrzostwach Niemiec.
DW: Gdybyście mogli coś z Borussii zabrać ze sobą na Euro 2012, co by to było?
Kuba: Najpewniej zabralibyśmy całą drużynę. Jesteśmy z nią bardzo zżyci. To zupełnie inna sytuacja niż w reprezentacji. Na przygotowanie reprezentacji do ME mamy praktycznie 2 tygodnie i wierzę, że czas ten maksymalnie wykorzystamy. Gramy z Łukaszem na lewej stronie. Myślę, że przełoży się to także na grę w jedenastce i że wykorzystamy naszą szansę.
DW: Czy przygotowania do rozgrywek Bundesligi i Euro 2012 czymś się różnią?
Robert: W Bundeslidze mamy więcej czasu, a w przypadku Euro jest on mocno okrojony. Poza tym, jako zespół klubowy jesteśmy zgrani, a w reprezentacji grają przecież chłopaki z różnych klubów europejskich i w krótkim czasie trzeba będzie z tego zrobić coś najlepszego.
DW: Na Euro 2012 zabraknie Sławomira Peszko. Czy incydent z nim wpłynął w jakiś sposób na atmosferę w reprezentacji?
Kuba: To wyjątkowo trudna sytuacja. Rozmawiałem, jako kapitan z trenerem. Wcześniej mieliśmy już takie alkoholowe ekscesy w zespole. Uważam, że decyduje trener i postąpił tak, jak uważał za słuszne. Nie miałem zbyt wielu argumentów w obronie Sławka. Jedno jest pewne, że jeśli jesteś reprezentantem, nie wolno ci robić pewnych rzeczy i koniec!
To, co stało się z Peszkiem na pewno nie pomoże zespołowi. Ale ogólnie atmosfera w drużynie jest dobra. Nie powinniśmy mieć większych problemów z koncentracją, chociaż na krótko przed rozpoczęciem mistrzostw ciśnienie na pewno podskoczy.
DW: Kuba, zadebiutujesz na tych mistrzostwach, jako kapitan. Pewnie rozsadza cię duma?
Kuba: Tak jestem bardzo dumny i to jest dla mnie i mojej rodziny i moich kolegów wielkie wydarzenie. Najważniejszy będzie dla nas pierwszy mecz. Musimy go wygrać.
DW: A jakim trenerem jest Franciszek Smuda?
Kuba: To jest chyba najtrudniejsze pytanie. Trener nie jest typem spokojnym, lecz raczej impulsywnym. Ale mamy z nim dobry kontakt. Piłkarze potrzebują trenera z charakterem. Trener Smuda był u nas w Dortmundzie 5 razy, ostatnio na meczu z Bayernem Monachium. Jakim jest trenerem, tak naprawdę okaże się dopiero po zakończonych mistrzostwach.
DW: A wzięlibyście Jürgena Kloppa, jako trenera do Polski?
Łukasz: Pewnie, gdyby tylko nauczył się polskiego.
Kuba: to jest super trener!
DW: Chodzą słuchy, że Borussia Dortmund zamierza otworzyć w Warszawie swój Fanshop.
Łukasz: Super pomysł, bo Polacy oglądają nasze mecze i cieszą się naszych sukcesów.
Kuba: No to nie będę musiał teraz wozić koszulek Borussii do kraju, bo będzie je można kupić na miejscu.
Alexandra Jarecka
red.odp.: Andrzej Paprzyca