Klich w "Spieglu" o Smoleńsku: "Ogromna presja na pilotów"
13 kwietnia 2015Nowy stenogram z rozmów w kokpicie tupolewa tuż przed katastrofą 10 kwietnia 2010 potwierdza tylko wcześniejsze przypuszczenia - mówi w wywiadzie Edmund Klich. Dodaje, że w kokpicie znajdował się także szef polskich sił powietrznych. "Teraz wiemy, że wtrącał się do rozmów w kokpicie” - stwierdza Klich. Jego zdaniem generał Andrzej Błasik nie złamał jednoznacznie obowiązujących przepisów. "Ale sama jego obecność musiała wywrzeć dużą presję na pilotów. Do tego pojawił się również szef protokołu dyplomatycznego, który zasugerował załodze, by w każdym razie lądowała” ‒ mówi Klich.
Na pytanie o teorie spiskowe Klich odpowiada, że "ani jeden ekspert lotniczy nie uznał zamachu za przyczynę, a mimo to ciągle jeszcze wielu Polaków w to wierzy". Klich nie sądzi, by sprawa katastrofy w Smoleńsku stała się tematem walki wyborczej w wyborach prezydenckich. Kandydat PiS Andrzej Duda jest zdaniem Klicha "na tyle mądry, aby wyłączyć temat Smoleńska z kampanii wyborczej”.
opr. Karolina Wawrzyniak