Komentarz: Merkel odchodzi. Jej styl pozostaje
8 grudnia 2021Kanclerz Angela Merkel, której na początku tak bardzo nie doceniano, w ciągu 16 lat urzędowania kierowała czterema rządami i opanowała całą serię kryzysów. Współpracowała z czterema prezydentami USA, pięcioma premierami Wielkiej Brytanii i czterema prezydentami Francji. Nie wspominając o liczbie kanclerzy Austrii czy premierów Włoch. W wielu stolicach szefowie rządów przychodzili i odchodzili, ale Angela Merkel pozostała.
Zrozumiałe jest zatem, że wiele osób, zwłaszcza za granicą, nie wyobraża sobie już Niemiec i Europy bez Angeli Merkel. I dlatego pytają, czy silny gospodarczo naród w sercu kontynentu pozostanie stabilny i przewidywalny bez kanclerz Merkel.
Nie mięśnie, lecz kręgosłup
Bezpretensjonalnie, spokojnie i pragmatycznie podchodziła do trudnych partnerów. Mimo wszelkich prowokacji, w kontaktach z Donaldem Trumpem i Władimirem Putinem zawsze zachowywała spokój. Często demonstrowała swój polityczny kompas między wierszami, co niejednokrotnie znacznie lepiej rozpoznawano za granicą niż w samych Niemczech.
Kanclerz wywalczyła sobie pozycję w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Nie napinała mięśni, lecz opierała się na kręgosłupie. – Przede wszystkim wymaga to szczerości wobec innych i – być może przede wszystkim – wobec nas samych” – powiedziała podczas swojego wielkiego przemówienia na Harvardzie w 2019 roku. Do tego należy – jak mówiła Merkel – nie nazywanie kłamstw prawdami, a prawd kłamstwami”.
Głośne komunikaty wyraźnie leżą jej mniej niż subtelne gesty. Kiedy kręcił się koło niej wielki labrador Władimira Putina podczas wizyty w Soczi, zachowała spokój – mimo ogromnego strachu przed psami. Dopiero teraz, 14 lat po tym wydarzeniu, podczas ostatniej wizyty na Kremlu, w środku wspólnej konferencji prasowej z Putinem pozwoliła, aby jej telefon komórkowy zadzwonił z maksymalną głośnością. I to dwa razy z rzędu!
Merkel i nowy styl polityczny
Za granicą Merkel była lubiana i szanowana za swój styl niemal bardziej niż w samych Niemczech. Choć oczywiście jest i była popularna nie tylko za granicą. Musiała też podjąć całą serię nieprzyjemnych decyzji. Grecy do dziś narzekają na jej surowość w obliczu kryzysu finansowego, Włosi mają jej za złe przymykanie oczu na kryzys migracyjny, który narastał już przed rokiem 2015, a Polacy – zgodą na budowę gazociągu Nord Stream 2. Jej kontrowersyjne decyzje nie mają jednak dużego wpływu na szacunek, jakim Merkel cieszy się na arenie międzynarodowej.
Angela Merkel reprezentuje bowiem styl uprawiania polityki, którego trudno szukać u innych: przez 16 lat rządziła bez żadnych skandali. A swoim odejściem, o którym sama zdecydowała, ustanowiła wzorzec, w jaki sposób dobrowolne przekazanie władzy może być przeprowadzone z godnością i szacunkiem.
Praktyki nowego kanclerza
Nic więc dziwnego, że wiele osób za granicą zadaje sobie teraz pytanie o Niemcy po odejściu Merkel. Nawiasem mówiąc, wielu Niemców też o to pyta. W jej partii – CDU – od dawna pojawiał się zarzut, że Merkel nie pomyślała o swoim następcy bądź następczyni.
Pomijając jednak wymiar partyjno-polityczny, można z pewnością zadać sobie pytanie, czy to prawda. Jej następca, socjaldemokrata Olaf Scholz, był przez cztery lata wicekanclerzem u boku Merkel. Również dla niego stabilność i ciągłość są najważniejszymi wytycznymi niemieckiej polityki. A zatem nikt za granicą nie musi zmieniać zdania. W końcu nowy kanclerz wystarczająco długo uczył się od Merkel.