Koncern Siemensa zwalnia ponad 11 tys. osób
30 maja 2014Koncern Siemensa wprowadza zmiany organizacyjne upraszczając i spłaszczając struktury zarządzania, co ma przynieść koncernowi ok. jednego miliarda oszczędności. - Likwidacja miejsc pracy nie jest wcale jednoznaczna ze zwalnianiem ludzi - zastrzegł rzecznik prasowy koncernu w Monachium. Szef Siemensa Joe Kaeser zapewniał, że temat ten potraktowany będzie „spokojnie i z rozwagą”.
Plany cięć oszczędnościowych budzą jednak troskę 360 tys. pracowników, którzy po licznych programach oszczędnościowych oraz modernizacji w minionych latach muszą się liczyć z kolejnymi zmianami.
Związek zawodowy IG Metall twierdzi, że chodzi o kilka tysięcy miejsc pracy. Zrzeszenie jest z gruntu gotowe do rozmów z Siemensem na temat tych planów, „jeśli koncern jednym pociągnięciem zredukuje zbędną kompleksowość i przedstawi na przyszłość spójny na zewnątrz obraz", oznajmił szef bawarskiego oddziału IG Metall Juergen Wechsler. Jego zdaniem „zmiany strukturalne nie mogą w żadnym wypadku posłużyć jako płaszczyk do obniżki kosztów czy do redukcji liczby pracowników”.
Koncepcja zmian
Dzięki nowej koncepcji o nazwie „Wizja 2020” Joe Kaeser zamierza uczynić z Siemensa firmę elastyczniejszą, o spłaszczonych hierarchiach, co ma pomóc w osiągniąciu większefgo wzrostu. Te działy, które nie przystają więcej do głównego obszaru działania firmy, mają być sprzedane. Wraz z wejściem na giełdę działu produkcji aparatów słuchowych „Sparte” oraz sprzedażą większości udziałów producenta konstruckji stalowych VAI około 12 tys. pracowników przestanie być pracownikami koncernu.
Kolejne 3600 osób opuści koncern, kiedy w nadchodzących tygodniach dojdzie do zakończenia prowadzonych od dłuższego czasu negocjacji o sprzedaży logistyki przesyłek towarowych i pocztowych.
Średnioterminowe plany dotyczą także wykluczenia z koncernu działu techniki medycznej, przynoszącej 13,6 mld euro obrotów, w którym zatrudnionych jesdt 51 tys. pracowników.
Koncern Siemensa operuje w tej chwili w ponad 200 krajach na całym świecie wypracowując 86 procent obrotów właśnie zagranicą.
Reuters/ Alexandra Jarecka
Red.odp.: Małgorzata Matzke