Konferencja ws. Syrii w Brukseli. Nadzieje na pokój
24 kwietnia 2018Z inicjatywy organizacji humanitarnej pomocy dzieciom Save the Children ustawiono w pobliżu siedziby Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej makietę przedstawiającą klasę w zbombardowanej w syryjskiej szkole, gdzie dzieci z trudem koncentrują się na nauce. Ma ona przypomnieć uczestnikom rozpoczynającej się we wtorek (24.04.2018) konferencji ws. Syrii, że blisko 3 mln syryjskich dzieci nie ma dostępu do nauki, tzn. co trzecie z nich.
Przed konferencją organizacje pomocowe, takie jak Save The Children, Oxfam i Care, wystosowały apel do uczestników brukselskiej konferencji darczyńców z prośbą o hojność w ustalaniu ram finansowych na pomoc humanitarnä dla Syrii. Sygnatariusze apelu przypominają, że tylko na początku tego roku musiało opuścić w wyniku działań wojennych strony rodzinne ok. 700 tys. ludzi i udać się w inne regiony Syrii.
Dotychczas pieniędzy wystarczyło jedynie na pokrycie kosztów 20 proc. koniecznych działań humanitarnych w samej Syrii. Organizacje przypominają, że zapotrzebowanie na sfinansowanie tej pomocy wzrosło.
W 2017 r. na pierwszej brukselskiej konferencji ws. Syrii 42 państwa-darczyńcy zobowiązały się do przekazania na pomoc humanitarną 6 mld dolarów (5,6 mld. euro). Te zobowiązania zostały spełnione i to z z nadwyżką. Na pomoc dla Syrii wpłynęło 7,5 mld dolarów. Niemcy wpłaciły najwyższą sumę, bo 1,683 mld dolarów.
Po siedmiu latach trwania wojny domowej na pomoc humanitarną zdanych jest tymczasem 13 mln Syryjczyków, ponad 6 mln z nich to wypędzeni we własnym kraju. Wg danych ONZ, w 2017 r. syryjski rząd wydał pozwolenie na przejazd w obszary kryzysowe jedynie 47 konwojom z pomocą humanitarną ze 172 zgłoszonych.
Starania o wznowienie procesu pokojowego
Organizatorami konferencji ws. Syrii w Brukseli są Unia Europejska i Organizacja Narodów Zjednoczonych. Po panelach dyskusyjnych z ekspertami, zaplanowanymi na wtorek, w środę (25.03.2018) na poziomie ministrów będą prowadzone rozmowy o nowych środkach na sfinansowanie pomocy humanitarnej i politycznym zaangażowaniu w konflikt syryjski. Do Brukseli zjechały delegacje 80 państw i organizacji międzynarodowych. Są wśród nich także takie państwa jak Rosja, Turcja i Iran bezpośrednio zaangażowane w konflikt. Niemcy reprezentuje minister spraw zagranicznych Heiko Maas.
Konferencja w Brukseli jest pierwszym międzynarodowym spotkaniem ws. Syrii po ostatnich wydarzeniach w tym konflikcie. Unijne kraje, takie jak Wlk. Brytania i Francja, ponad tydzień temu wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi zbombardowały składy broni chemicznej w Syrii.
Aby nie dopuścić do dalszej eskalacji konfliktu, rozmowy o wznowieniu procesu pokojowego będą się toczyły w kuluarach. – Chcemy dać impuls w tym kierunku – powiedziała w ub. tygodniu Federica Mogherini. Wysoka przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa podkreśliła, że należy wywierać presję na reżim Asada, aby w sposób konstruktywny wziął udział w rozmowach pokojowych pod auspicjami ONZ. O to mogłaby zadbać Rosja i Iran – stwierdziła Mogherini. Możliwym środkiem nacisku politycznego na te dwa państwa mogłyby być środki na odbudowę Syrii. Miałyby one popłynąć wyłącznie z Unii Europejskiej. Pod warunkiem rozpoczęcia procesu pokojowego.
Zadeklarowane na konferencji środki finansowe mają być przeznaczone wyłącznie na cele humanitarne.
Barbara Cöllen (epd)