Konferencja syryjska w Berlinie. Apel o pomoc dla uchodźców
28 października 2014Według danych Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) od wybuchu wojny domowej w Syrii, ponad 3 miliony ludzi uciekło do sąsiednich państw, a 6,5 miliona tuła się po własnym kraju. Wśród uchodźców jest ponad 6 mln dzieci. – Mamy do czynienia z katastrofą stulecia – powiedział w Berlinie niemiecki minister współpracy gospodarczej i rozwoju Gerd Mueller. Polityk bawarskiej CSU podkreślił, że tę katastrofę pogłębia jeszcze terror Państwa Islamskiego. Również w Iraku, który jeszcze do niedawna przyjmował uchodźców z Syrii, mieszkańcy różnych regionów sami zostali uchodźcami. - Dlatego międzynarodowa społeczność musi się mocniej zaangażować na rzecz tych ludzi – zażądał Mueller.
Żyją w parkach albo na ulicy
Zbliża się zima. Wielu uchodźców nie jest do tego przygotowanych. W północnym Iraku i Turcji uchodźcy nierzadko nie mają dachu nad głową; żyją w parkach i na ulicy.
- Żadne dziecko i żaden dorosły człowiek nie może w obozie zamarznąć na śmierć, umrzeć z głodu czy pragnienia – zaznaczył min. Mueller. W ramach pomocy dla uchodźców obiecał dalsze 100 mln euro a od Europy zażądał miliarda euro na pomoc dla uchodźców, by mogli przetrwać zimę.
Niemcy wyasygnowały dotąd na pomoc dla syryjskich uchodźców prawie 632 mln euro. - Jeżeli państwa europejskie się bardziej nie zaangażują, kryzys uchodźców uderzy ze zdwojoną siłą w Europę – ostrzegł niemiecki minister.
Według obliczeń UNHCR zapotrzebowanie wynosi 3,74 mld dolarów.
We wtorek (28.10) na otwarciu międzynarodowej konferencji ws. pomocy dla syryjskich uchodźców minister spraw zagranicznych RFN Frank-Walter Steinmeier (SPD) powiedział, że „Konferencja ma być wyrazem solidarności zarówno z uchodźcami jak i krajami przyjmującymi ich”. Postulował, aby nie ograniczać się do pomocy humanitarnej, lecz zadbać również o stabilizację w krajach przyjmujących uchodźców.
Liczba mieszkańców Libanu wzrosła o 1/3
Premier Libanu Tammam Salam podziękował szefowi niemieckiej dyplomacji za zwołanie tej konferencji. Powiedział też, że „daliśmy z siebie wszystko, by pomóc uchodźcom. Teraz sami potrzebujemy pomocy”..
W Libanie od przyjęcia uchodźców liczba mieszkańców wzrosła o 1/3. – Kto to widział na własne oczy może sobie wyobrazić, że mamy do czynienia z „ładunkiem wybuchowym”, który może zagrozić strukturom społecznym kraju – powiedział Steinmeier.
Granice wytrzymałości już osiągnięte
Na wielką próbę wystawione są również takie kraje jak Jordania i Turcja. W Jordanii na 6 mln mieszkańców przypada ponad 600 000 zarejestrowanych uchodźców. W Turcji, która jest znacznie większa, przyjęto według rządu w Ankarze ponad półtora miliona Syryjczyków.
Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców Antonio Guterres też zaapelował do międzynarodowej wspólnoty, by wsparła kraje sąsiadujące z Syrią. Na obradach w Berlinie oświadczył, że wojna domowa i napór uchodźców stanowi zagrożenie dla stabilności i bezpieczeństwa w regionie. Guterres zażądał bezpośredniej pomocy dla krajów sąsiadujących z Syrią jak Liban, Jordania i Turcja. Przedstawiciele tych krajów nie kryli, że osiągnięto już granice wytrzymałości.
Niemieccy politycy opozycyjni wezwali rząd w Berlinie, żeby przyjął jeszcze większą liczbę syryjskich uchodźców. W Niemczech jest obecnie zarejestrowanych ponad 70 000 uchodźców z Syrii.
W berlińskiej konferencji uczestniczą oprócz niemieckich polityków i przedstawicieli krajów Unii Europejskiej, reprezentanci Libanu, Jordanii, Turcji, Egiptu, Iraku, USA, Japonii, Rosji i Chin oraz organizacje międzynarodowe.
d.radio.de, DW, tagesschau.de / Iwona D. Metzner