1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef dyplomacji UE chce zawieszenia dialogu z Izraelem

Anna Widzyk opracowanie
14 listopada 2024

Josep Borrell ma sugerować zawieszenie dialogu politycznego z Izraelem z uwagi na możliwe naruszenia prawa międzynarodowego w Strefie Gazy. Berlin i inne kraje są przeciw.

https://p.dw.com/p/4mymb
Szef dyplomacji UE Josep Borrell
Szef dyplomacji UE Josep BorrellZdjęcie: Hassan Ammar/AP/dpa/picture alliance

Według źródeł dyplomatycznych, na które powołują się niemieckie media, ustępujący przedstawiciel UE ds. zagranicznych zasugerował zawieszenie części rozmów politycznych między Unią a Izraelem. Taka propozycja miała się znaleźć w liście Josepa Borrella do ministrów spraw zagranicznych państw UE, którzy spotkają się w poniedziałek (18.11.) w Brukseli. W liście tym Borrell wyraża „poważne zaniepokojenie możliwymi naruszeniami międzynarodowego prawa humanitarnego w Strefie Gazy”, o czym informują niektóre organizacje międzynarodowe.

Jego zdaniem obawy te „nie zostały jeszcze wystarczająco uwzględnione przez Izrael”. „W związku z tym zaproponuję, aby UE powołała się na klauzulę praw człowieka w celu zawieszenia dialogu politycznego z Izraelem” – napisał Borrell w liście cytowanym przez media.

Bez szans na przyjęcie

Część krajów UE, w tym Niemcy, dały już do zrozumienia, że nie zgodzą się na propozycję Hiszpana. Oznacza to, że nie ma szans na jej realizację, bo decyzje w gronie ministrów spraw zagranicznych podejmowane są jednomyślnie. Jak poinformował AFP jeden z unijnych dyplomatów, oprócz Berlina, sprzeciw wobec inicjatywy Borrella zasygnalizowały także Holandia, Dania, Włochy, Węgry i Czechy.

Palestyńscy uchodźcy wewnętrzni w drodze do Bajt Hanun na północy Strefy Gazy w listopadzie 2024 r.
Palestyńscy uchodźcy wewnętrzni w drodze do Bajt Hanun na północy Strefy Gazy w listopadzie 2024 r.Zdjęcie: Hadi Daoud/APAimages/IMAGO

Dialog polityczny UE z Izraelem wynika z układu o stowarzyszeniu z 2000 roku. Przewiduje on między innymi regularny dialog w celu wzmocnienia stosunków i dalszego rozwoju partnerstwa. Stwierdza również, że stosunki między stronami opierają się na poszanowaniu praw człowieka i zasad demokracji. Dyplomaci podkreślili jednak, że zawieszenie instytucjonalnego dialogu politycznego nie oznaczałoby zawieszenia samej umowy stowarzyszeniowej czy też Rady Stowarzyszenia.

UE podzielona

Borrell już w październiku dał do zrozumienia, że chce przeprowadzić na posiedzeniu Rady UE debatę na temat sposobu prowadzenia przez Izrael wojny w Strefie Gazy i Libanie. Jak wyjaśnili wówczas jego współpracownicy, jednomyślna ocena na niekorzyść Izraela mogłaby doprowadzić do natychmiastowych konsekwencji. Izraelskie działania w Strefie Gazy od miesięcy krytykują niektóre kraje UE, jak Hiszpania i Irlandia, które uważają, że powinno mieć to konsekwencje dla umowy stowarzyszeniowej między Unia a Izraelem. 

Ofensywa Izraela w Strefie Gazy była odpowiedzią na atak terrorystyczny palestyńskiego Hamasu 7 października ub. roku, podczas którego zamordowano, według danych izraelskich, 1206 osób, a ponad 200 uprowadzono.

W zeszłym tygodniu Biuro Praw Człowieka ONZ ogłosiło, że prawie 70 procent zweryfikowanych ofiar wojny w Strefie Gazy to kobiety i dzieci, co potępiono jako systematyczne naruszanie podstawowych zasad międzynarodowego prawa humanitarnego. Izrael kategorycznie odrzucił raport i oświadczył, że jego działania wojskowe „są zgodne z zasadami rozróżnienia i proporcjonalności oraz poprzedzone starannym rozważeniem możliwych szkód dla ludności cywilnej”.

(AFP/ widz)

Rok od ataku Hamasu na Izrael