Koronakryzys rajem dla cyberprzestępców
23 kwietnia 2020Od początku roku wciąż pojawiają się nowe strony internetowe, które na pierwszy rzut oka nie wzbudzają podejrzeń, bo wyglądają tak, jakby ich celem było przekazywanie rzeczowych informacji na temat koronawirusa SARS CoV-2 oraz skutków wywołanej przez niego pandemii.
Jednak pozory mylą, bo wiele tych stron jest wysoce „problematyczna”, jak wynika z badania przeprowadzonego przez ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa z firmy „Palo Alto Networks”. Stworzyli oni specjalną grupę o nazwie Unit 42, której zadaniem jest identyfikowanie zagrożeń kryjących się w różnych kampaniach prowadzonych w sieci.
Wykradanie danych użytkowników
Eksperci wykryli stosowanie phishingu czyli podszywania się pod inną osobę lub instytucję, by wyłudzić poufne dane, na przykład hasła do logowania czy dane karty kredytowej. Często próbowano przy tym zawirusować komputer. Poza tym podczas korzystania z podejrzanej strony, zapisywano dane pozwalające identyfikować komputer użytkownika.
Eksperci odkryli fałszywe sklepy internetowe oferujące pilnie poszukiwane produkty jak środki dezynfekcyjne czy maski ochronne. „Palo Alto Networks" ostrzega przed ofertami, które „są zbyt piękne, by były prawdziwe".
Kolejne ostrzeżenia odnoszą się także do aptek internetowych oraz takich stron i portali, które straszą klientów, próbując zmuszać do kupna e-booków na temat koronawirusa.
Ostrzeżenia przed fałszywymi stronami internetowymi
Wcześniej już także Federalny Urząd Bezpieczeństwa i Techniki Informacyjnej oraz Europol ostrzegały przed cyberprzestępczością w czasach koronakryzysu. Nadrenia Północna-Westfalia musiała ostatnio zamknąć swój system stworzony dla firm występujących o pomoc w ramach pakietu antykryzysowego po tym, jak ujawniono próby tworzenia przez hakerów fałszywych stron podszywających się pod te urzędowe.
(DPA / sier)