Koronawirus. Niosą pomoc i sami stają się ofiarami
19 maja 2020Pracownicy szpitali oraz domów opieki w Niemczech ponadprzeciętnie często zarażają się koronawirusem – ustalili dziennikarze gazety "Sueddeutsche Zeitung".
Od początku koronakryzysu wirusem zaraziło się 20.400 osób personelu medycznego i opiekuńczego – podał Instytut Imienia Roberta Kocha (RKI). To około 11 proc. wszystkich zarażonych w Niemczech.
W samych szpitalach, przychodniach, placówkach do dializowania chorych oraz w ratownictwie medycznym zanotowano 11 800 przypadków zakażenia (stan na 18 maja 2020). W domach opieki zanotowano 8500 infekcji. 895 osób musiało zostać oddanych hospitalizacji, 61 z nich zmarło.
Więcej testów dla pracowników służby zdrowia
Od połowy kwietnia dziennie koronawirusem zaraża się 230 pracowników służby zdrowia. To nadprzeciętnie wysoka liczba. Obecnie w Niemczech liczba zarejestrowanych nowych przypadków infekcji wynosi poniżej tysiąca dziennie.
W celu lepszej ochrony szpitale domagają się częstego przeprowadzania testów wśród pracowników. – Testowanie zatrudnionych w klinikach i w domach opieki ma w tej fazie zwalczania wirusa centralne znaczenie dla całego systemu – mówi Georg Baum, dyrektor Niemieckiego Zrzeszenia Szpitali. Baum postuluje jeden test tygodniowo na osobę.
Uchwalona w ubiegłym tygodniu ustawa przygotowana przez ministra zdrowia Jensa Spahna przewiduje rozszerzenie testów. Mają one być wykonywane niezależnie od występowania symptomów na koszt kasy chorych. Więcej testów przeprowadzanych ma być szczególnie w otoczeniu szczególnie zagrożonych osób, np. w domach opieki.
Niemiecki związek zawodowy lekarzy „Marburger Bund” od tygodni żąda częstych testów dla lekarzy i pielęgniarek. Obecnie przeprowadzane są one tylko sporadycznie.
Ankieta: za mało środków ochronnych
Jednym z powodów częstych infekcji wśród pracowników służby zdrowia może być brak środków ochronnych. Według “Marburger Bund”, w przeprowadzonej w połowie maja ankiecie wśród członków tego związku zawodowego, 38 proc. podało, że nie dysponuje adekwatnym wyposażeniem ochronnym. Przede wszystkim brakuje masek typu FFP-2 i FFP-3 oraz kombinezonów ochronnych. Nie ma nawet wystarczającej ilości zwykłych masek chirurgicznych.
Także niemiecki związek zawodowy zawodów pielęgniarskich (DBP) krytykował już w kwietniu, że wiele domów opieki musi wielokrotnie wykorzystywać wyposażenie jednorazowego użytku. – Także i to z pewnością przyczyniło się do eskalacji pandemii w tych placówkach często ze skutkami śmiertelnymi – stwierdziła rzeczniczka, DBP Johanna Knüppel.
(ARD/du)