Krwawy zamach w Afganistanie
29 maja 2011Wśród ofiar był szef policji odpowiadający za region północnego Afganistanu, generał Mohammad Daud Daud. Wybuch przeżył dowódca natowskich sił ISAF w północnym Afganistanie, niemiecki gen. Markus Kneip, który został ranny. Obrażenia odniosło także trzech żołnierzy ISAF - podało NATO. W sumie w zamachu rannych zostało 10 osób, w tym gubernator prowincji Tachar Abdul Dżabar Takwa.
Zamachowiec-samobójca zdetonował ładunek wybuchowy na korytarzu budynku, po zakończeniu oficjalnego spotkania na temat bezpieczeństwa. Do przeprowadzenia zamachu przyznali się talibowie. Według talibskiego rzecznika w zamachu mieli zginąć – poza żołnierzami niemieckimi - również wojskowi amerykańscy.
Ponad 50 niemieckich żołnierzy
Przebywający z oficjalną wizytą w Omanie szef niemieckiego MSZ-u, Guido Westerwelle (FDP) potępił zamach, mówiąc: „ Jestem wstrząśnięty tym barbarzyńskim aktem terroru. Ubolewamy nad śmiercią poległych i drżymy o życie rannych”. Od momentu rozpoczęcia przez Bundeswehrę misji afgańskiej zginęło 50 niemieckich żołnierzy. Ostatnio w środę, 25.05. zginął niemiecki żołnierz podczas patrolu i w sobotę 28.05. odbyły się uroczystości pogrzebowe w obozie polowym w Kunduzie, w Płn. Afganistanie.
Afp,dpad,dpa/Alexandra Jarecka
red.odp.: Małgorzata Matzke