Lewandowski przed meczem z Niemcami: Musimy zachować spokój
13 czerwca 2016DPA: Jak ocenia Pan sytuację po pierwszym meczu?
Robert Lewandowski: Podczas pierwszego meczu zawsze jest duża presja. Ale jesteśmy zadowoleni, bo zdobyliśmy trzy punkty. Wprawdzie przez cały czas kontrolowaliśmy sytuację, jednak mogliśmy strzelić jeszcze przynajmniej jedną bramkę. Ale trzy punkty to zawsze trzy punkty. Teraz możemy skoncentrować się na kolejnym meczu z Niemcami.
To szczególny mecz. Przynajmniej dla Pana.
– Znamy się bardzo dobrze. Już dwa razy spotykaliśmy się na boisku podczas kwalifikacji. Niemcy to mój faworyt w całym turnieju. Wiemy, jak silne są teraz Niemcy. Więc naprawdę musimy zachować spokój. Musimy mieć także świadomość własnych możliwości – to ważne, byśmy uświadomili sobie, że możemy w tym meczu zagrać tak samo jak w meczu z Irlandią Północną, bez strachu, bez stresu. Jeśli dostaniemy swoją szansę, to damy radę.
Gdzie widzi Pan niemieckiej słabości? Dobrze je Pan zna.
– Oni też mnie znają, znamy się nawzajem bardzo dobrze. Niemcy mają na każdej pozycji super zawodników wysokiej jakości. Obojętnie, kto zagra, to będą sami gracze ze świetną techniką. Będziemy musieli sobie radzić. Jak wspomniałem, Niemcy to faworyt nie tylko tego meczu, ale i całego turnieju.
Co Pan powie o Arkadiuszu Miliku, który odniósł sukces w meczu z Irlandią Północną?
– On miał jeszcze dwie-trzy szansy, ale najważniejsze, że wykorzystał tę jedną. Bardzo dobrze się znamy, potrafimy też dobrze grać ze sobą. Zawsze ważny jest pierwszy mecz. Teraz, mając już te trzy zdobyte punkty, możemy szykować się na mecz z Niemcami. Wiemy, jak trudna to będzie dla nas gra, ale przecież to piłka nożna, więc musimy też mieć przyjemność.
Trudno było walczyć z północnoirlandzką obroną?
– Nie jest lekko, jeśli wiesz, że oni tak dobrze grają w obronie w pięciu, a nawet sześciu. Ale najważniejsze, że zdobyliśmy bramkę.
tłum. Monika Sieradzka