Branża lotnicza nie chce być czarną owcą w ochronie klimatu
3 sierpnia 2019Najpóźniej od protestów klimatycznych „Fridays for Future” dyskusja o ochronie klimatu nabrała w Niemczech rozpędu. Coraz częściej palcem wskazuje się przy tym na komunikację lotniczą jako winną zatruwania klimatu. Branża lotnicza nie jest jednak bezczynna i zapowiada własny pakiet działań.
Niemiecka prasa: Musimy mniej latać
„Chcemy zredukować emisję CO2 w komunikacji lotniczej do zera” – jak napisano w oświadczeniu zarządu Federalnego Zrzeszenia Niemieckiej Branży Lotniczej BDL, z którego cytuje „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Firmy z tej branży chcą forsować na przykład poszukiwanie syntetycznych alternatyw do stosowanego obecnie paliwa samolotowego z surowców kopalnianych. „Jesteśmy gotowi partycypować w pilotażowych projektach budowy przemysłowych urządzeń do produkcji paliw metodą Power-to-Liquid" - deklaruje BDL.
W zarządzie BDL zasiadają m.in. szefowie Lufthansy Cargo, linii Eurowings i Condor oraz manadżerowie kilku lotnisk.
Wspólne zadanie polityki i gospodarki
W sprawie wprowadzonej w roku 2011 w RFN opłaty lotniczej BDL oświadczył, że „naszą wieloletnią walkę z opodatkowaniem biletów lotniczych uważamy za zakończoną”. Menadżerowie proponują zamiast tego, aby rząd wpływy z tego tytułu przeznaczył na wprowadzenie na rynek regeneracyjnych paliw. Chodzi konkretnie o syntetyczną kerozynę, która w technologii „Power-to-Liquid” wytwarzana byłaby z wodoru i dwutlenku węgla, i którą uważa się za „ekologiczne najlepsze rozwiązanie”. Menadżerowie apelują przy tym o wspólny wysiłek polityki i gospodarki.
Od roku 2011 w Niemczech obowiązuje opodatkowanie biletów lotniczych w wysokości 8 euro za loty krajowe i europejskie oraz do 45 euro za loty międzykontynentalne. Na stronie internetowej BDL widnieje jeszcze dawne stanowisko zrzeszenia, zgodnie z którym taki rodzaj opodatkowania biletów wypacza międzynarodową konkurencję i ponadproporcjonalnie obciąża niemieckie firmy tej branży.
Model kompensacji emisji
Jak donosi FAZ, niemieckie linie lotnicze teraz chcą oferować swoim klientom przy rezerwacji biletu możliwości kompensacji emisji CO2 do atmosfery.
Ponieważ w Niemczech przeloty krajowe krytykuje się jako szczególnie obciążające klimat i proponuje zastąpienie ich przejazdami kolejowymi, menedżerowie domagają się, by ewentualną likwidację takich połączeń powiązać z państwowymi inwestycjami w alternatywne połączenia kolejowe. „Tam, gdzie klienci mieliby atrakcyjne połączenia kolejowe dzięki rozbudowanej sieci superekspresów, możemy loty zlikwidować” – napisano w deklaracji. Lecz w tym celu musiałyby jak najszybciej powstać np. połączenia pociągów dalekobieżnych z monachijskim lotniskiem.
dpa/ma