Małgorzata Gersdorf: Sędzia zawsze przegra z władzą
21 lipca 2018Zaproszenie prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf do wygłoszenia przemówienia w Karlsruhe w ramach XIX Wykładu Pamięci Reinholda Franka wysłano już przed rokiem. W taki sposób upamiętnia się niemieckiego adwokata Reinholda Franka (1896-1945), który został stracony za przygotowanie zamachu na Hitlera 20.07.1944. Jego rodzinne miasto przy wsparciu niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego i Federalnego Trybunału, których jest siedzibą, zaprasza prelegentów, by naświetlali aktualne kwestie demokracji w Europie.
W przededniu tegorocznej uroczystości ambasada RP w Berlinie poinstruowała nadburmistrza Karlsruhe Franka Mentrupa, by prof. Małgorzatę Gersdorf przedstawić jako byłą prezes Sądu Najwyższego RP. Zgoła odmienna ekspertyza napłynęła na kilka godzin przed wykładem z Ministerstwa Spraw Zagranicznych RFN: nie widać przesłanek, jakoby prezes SN prof. Małgorzata Gesdorf nie piastowała już swej funkcji Nadal ma biuro w SN i nie otrzymała jeszcze dokumentu zwalniającego ją z urzędu prezesa SN.
Niemieccy organizatorzy spotkania manifestowali w Karlsruhe solidarność z prezes SN prof. Gersdorf. Przedstawiciele Trybunału Konstytucyjnego RFN i Federalnego Trybunału wraz z prof. Gersdorf uczestniczyli w konferencji prasowej. Podkreślali swą przynależność do europejskiej rodziny sądowniczej.
Decyduje władza
Prof. Johannes Masing z TK RFN wyraził otwarty podziw dla odwagi i wysiłków prezes Gersdorf w obronie konstytucyjnej praworządności w Polsce. W jego osobistych kontaktach z sędziami Trybunału Konstytucyjnego RP zaobserwował, jak udawali się oni na emigrację wewnętrzną, a sam Trybunał został pozbawiony swej ważnej roli. Ostatecznie zaangażowani sędziowie musieli poddać się procedurom i pogodzić, że to władza decyduje, co jest prawidłowe.
Jego polscy koledzy walczyli wcześniej z komunizmem i angażowali się w wejście Polski do Europy, by potem publiczne radio i telewizja w ich kraju zniesławiała ich jako zdrajców ojczyzny, oburzał się sędzia TS Prof. Masing.
Przypominał, że zniesławiani polscy prawnicy walczyli, by wartości demokratyczne i praworządność wypracowywać nie jedynie zwykłymi głosowaniami większościowymi, lecz w odpowiedzialnym i ostrożnym różnicowaniu. Raz wprowadzone zmiany w polskim sądownictwie trudno będzie potem usunąć.
„Czystka” w SN
Prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf wskazywała, że rząd RP ustawą zmienia postanowienia Konstytucji RP, podczas gdy Konstytucja jest nadrzędnym prawem. – Kadencja prezesa SN nie może być skrócona kruczkami i adwokackimi wybiegami – podkreślała Gersdorf. Prezes SN mówiła wręcz o „czystce“ przeprowadzonej w SN pod pozorem wstecznej zmiany i dobitnie podkreślała, że odczuwa to jako przymus. Bezpardonowo próbuje się skrócić jej kadencję.
Tryb przyjmowania nowej ustawy zmierza według niej do szybkiej wymiany kadr oraz uczynienia z sędziów urzędników podległych ministrowi sprawiedliwości i jednocześnie Prokuratorowi Generalnemu, a z drugiej strony – jeśli chodzi o SN – Prezydentowi RP. To zagraża niezależności sędziów, a tak prędkie procedowanie ustawy, jak to ma miejsce obecnie w Polsce, nie jest przyjęte w europejskich sferach prawniczych.
Gdyby ustanowiono jednak drugiego prezesa Sądu Najwyższego, to według prof. Gersdorf będzie to manifestacja siły ponad prawem. – Sędziowie nie mają wojska. Sędzia zawsze przegra z władzą – stwierdziła. – Będę pierwszym prezesem na uchodźstwie. Ja mogę tylko trwać – zaznaczyła. Profesor Gersdorf zapowiedziała, że w najbliższy poniedziałek wróci do pracy w SN.
– Obecne działania naruszają obowiązującą Konstytucję RP, której jako prezes SN przysięgałam strzec. Ta przysięga mnie determinuje – oświadczyła. Jednocześnie podkreśliła, że planowała teraz urlop wypoczynkowy i nie zamierza zmieniać tych planów.
Sędziowie wypowiadają się przez wyroki
Prezes Gersdorf powstrzymuje się od oceny postępowania Trybunału Europejskiego wobec Polski w związku z odchodzeniem od praworządności. – Sędziowie zawsze byli uczeni tego, że wypowiadają się poprzez wyroki. Nie jestem politykiem – podkreślała Gersdorf.
Wsparcie międzynarodowe – także entuzjastyczne przyjęcie jej wykładu w Karlsruhe – utrzymuje ją w przekonaniu, że wyraża poglądy wspólne dla europejskich sędziów. Cały czas dostaje listy poparcia od ludzi i instytucji w całej Europie.
Przewodnicząca niemieckiego Federalnego Trybunału Bettina Limperg wskazała na kontakty robocze z prezes SN prof. Gersdorf w ramach sieci przewodniczących Sądów Najwyższych w Europie. Dwukrotnie sieć pisemnie ustosunkowywała się do przeprowadzanych aktualnie reform w polskim sądownictwie. Najbliższe spotkanie przewodniczących Sądów Najwyższych z Europy, na które została zaproszona prezes SN prof. Gersdorf, odbędzie się we wrześniu.
Prezes Gersdorf podkreślała w wykładzie w Karlsruhe, że Polska ciągle jeszcze jest młodą demokracją, w której siły skrajne dochodzą do głosu. Procesowi demokratyzacji po 1989 r. w Polsce nie towarzyszyła debata i edukacja społeczna. Najważniejszym oczekiwanym rezultatem przemian była zamożność państwa i jego obywateli. – Państwo prawa to nie jest stan, który się osiąga, lecz ideał, do którego należy dążyć – mówiła Gersdorf. Według prezes SN w każdym narodzie i ustroju może narodzić się cyniczny gracz. Prawnikom jednak nie wolno milczeć.
Zdaniem prof. Gersdorf mandat instytucji europejskich jest zbyt słaby. Postulowała o „więcej Europy w Europie“, proponując zorganizowanie Ogólnoeuropejskiego Kongresu Prawa. Nie wolno pozwolić siłom populistycznym burzyć idei europejskiej, apelowała w Karlsruhe prezes SN Małgorzata Gersdorf.