Media: Boom na pompy ciepła większy w Polsce niż w Niemczech
30 marca 2023Zgodnie z planami niemieckiego rządu od 2024 roku każde montowane w Niemczech nowe ogrzewanie ma w 65 procentach bazować na energii powstałej z odnawialnych źródeł. Nie będzie możliwe korzystanie z tradycyjnych pieców na gaz czy olej. „Zamiast tego Niemcy stawiają na pompy ciepła” – donosi dziennik ekonomiczny „Handelsblatt” i stołeczny „Tagesspiegel”.
Polska w czołówce
Dzienniki porównują rozwój tego sektora w Niemczech i innych krajach europejskich, w tym w Polsce. Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła (EHPA) wynika bowiem, że rozwój technologiczny w tej dziedzinie jest w Polsce i innych krajach szybszy niż w Niemczech.
W roku 2022 sprzedano w Niemczech 236 tys. pomp ciepła, we Francji – 463 tys., a we Włoszech 502 tys. W Polsce sprzedano 195 tys. takich urządzeń – ponad dwukrotnie więcej niż w roku 2021. Wysoki wzrost w innych krajach jest godny uwagi – pisze „Handelsblatt” i wyjaśnia, co się za tym kryje.
Tanie pompy z Chin
Większość pomp zamontowanych w ubiegłym roku w Polsce pochodziła z Chin – wyjaśnia szef EHPA, Thomas Nowak. Wśród innych powodów wzrostu widzi on wstrzymanie dopłat do paneli fotowoltaicznych, wysokie zanieczyszczenie powietrza i związany z tym regionalny zakaz korzystania z pieców węglowych oraz dopłaty do pomp ciepła.
Nie bez znaczenie są też wysokie ceny węgla w związku z zastopowaniem importu tego surowca z Rosji. „Nawet jeśli rząd musiał dopłacać do węgla dla gospodarstw domowych, to wysoka cena sprawiła, że pompy ciepła stały się bardziej konkurencyjne” i dlatego są teraz w Polsce popularne – czytamy.
Więcej odliczysz niż zapłacisz
Z kolei we Włoszech ubiegłoroczny ogromny wzrost sprzedaży pomp ciepła wynika głównie ze wsparcia rządowego. Państwo stworzyło program, w którym osoby remontujące dom mogły odpisać od podatku aż 110 procent kosztów, czyli (jeśli na remont nie pobierano kredytu z banku) można było odliczyć o 10 proc. więcej niż faktyczne wydatki na remont.
Francja liderem
Jak podaje EHPA, Francja od lat jest liderem na europejskim rynku pomp ciepła, a rynek dalej rośnie. Wielu Francuzów i tak już ogrzewa mieszkania prądem, a przejście na pompy ciepła pozwala zaoszczędzić nawet 70 procent kosztów – tłumaczy szef EHPA w rozmowie z dziennikami „Handelsblatt” i „Tagesspiegel”.
Jak czytamy, w Niemczech ten efekt nie jest tak silny, bo bardziej rozpowszechnione są ogrzewania gazowe, a ceny gazu są jeszcze stosunkowo niskie – również dzięki wprowadzonym przez rząd przepisom.
Dodatkowo francuski rząd wspiera gospodarstwa domowe premią na zakup pompy ciepła. Od 1 marca wynosi ona co najmniej 5 tys. euro, jeśli zastępuje gazowy lub olejowy system grzewczy. W przypadku gospodarstw domowych o niskich dochodach dotacja rządowa może wzrosnąć nawet do 16 tys. euro w połączeniu z innymi premiami remontowymi. Celem rządu jest podwojenie liczby pomp ciepła w domach prywatnych do 2025 roku.