Niemieckie media o PiS: „Nowe wybory, stare tony”
14 sierpnia 2023Przed wyborami parlamentarnymi w Polsce „już od miesięcy panuje ostry ton” – pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Rundschau”. „I to nie tylko między partiami, ale także w stosunku do znienawidzonej z wielu stron UE i sąsiedniego kraju – Niemiec, któremu rządząca partia PiS co rusz zarzuca wywieranie wpływu” – czytamy dalej. Autorka tekstu dodaje, że planowane na dzień wyborów referendum może jeszcze bardziej podsycić podział.
Jak czytamy, szczególnie pytanie dotyczące „wyprzedaży państwowych przedsiębiorstw” jest wymierzone w antyniemiecki i krytyczny wobec UE kurs PiS, co obrazuje chociażby wideo szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym zapowiadając referendum, ostrzegł, że „Niemcy chcą osadzić Tuska w Polsce, aby sprywatyzować i wyprzedawać polski majątek”.
Jak relacjonuje „Frankfurter Rundschau”, PiS trudno będzie wygrać jesienne wybory. Obecnie partia cieszy się poparciem około 34 procent wyborców. Z kolei Platforma Obywatelska Donalda Tuska ma poparcie rzędu 26-32 procent. PiS może dążyć do koalicji ze skrajnie prawicową Konfederacją, która ma poparcie ponad 10 procent wyborców.
„Nowe wybory, stare tony”
Również niemiecka telewizja publiczna ZDF donosi o antyniemieckiej retoryce w polskiej kampanii wyborczej. PiS obawia się o absolutną większość, a stary wizerunek Niemiec jako wroga ma zmobilizować nowych wyborców PiS – czytamy w portalu ZDF.de. „Twarzą Niemiec” jest Donald Tusk, ale od niedawna także polityk bawarskiej CSU i szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Manfred Weber, który w najnowszym wywiadzie dla ZDF mówił o PiS jako „przeciwniku” EPL.
Jak informuje ZDF, „polskie media narodowe mobilizują przeciwko Weberowi” i używają tego samego tłumaczenia, co premier Mateusz Morawiecki mówiący, że Weber nazwał PiS „wrogiem” (a nie „przeciwnikiem”). Mowa jest o „kwestii Webera” i „grupie Webera”, co brzmi podobnie do „Grupy Wagnera” na Białorusi. „Kto śledzi polskie media państwowe, odnosi wrażenie, że kraj od dawna jest oblegany przez Niemcy”, a w Weberze „znaleziono nowy cel”.
Tusk – wrogiem numer jeden
„Wrogiem numer jeden” jest Donald Tusk – informuje ZDF, przywołując wypowiedź szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego na jednym z wieców wyborczych.
„Nie jest to nowy ton, ale staje się coraz ostrzejszy. Tydzień po tygodniu i miesiąc po miesiącu bliskie rządowi media (…) przedstawiają Tuska jako zdrajcę narodu, który podczas swoich rządów (2007-2014) zbytnio dbał o zagraniczne (zwłaszcza niemieckie) interesy” – czytamy. „Hitem” jest przemówienie Tuska (wówczas szefa EPL) na wirtualnym zjeździe CDU w 2021 roku. „Tusk przemawiał po niemiecku przez prawie cztery minuty, ale TVP szczególnie lubi powtarzać dwa słowa: ‘dla Niemiec'”.
PiS „nie na darmo gra stary wyborczy hit” – zauważa ZDF. Pomogło to partii już w 2005 roku, „a w dobie wojny w Ukrainie, inflacji w kraju, ciągłego konfliktu z Brukselą o praworządność, przydaje się wskazać obcego odpowiedzialnego”. „Wskazywanie wroga, straszenie i polaryzacja – to metody uwielbiane przez populistów” – podsumowuje ZDF.