Merkel i Trump na szczycie G7. Lekkie zbliżenie
26 sierpnia 2019Kanclerz Niemiec Angela Merkel dawno już zapowiedziała, że nie zamierza kandydować w wyborach do Bundestagu jesienią 2021 i wycofa się z aktywnej polityki. Co nie znaczy, że już teraz można ją zepchnąć na margines. Kiedy podczas spotkania z prezydentem USA przy okazji szczytu G7 w Biarritz amerykańska dziennikarka zapytała Trumpa, co by powiedział na pożegnanie jedynej kobiecie w gronie G7, Merkel wtrąciła po angielsku „I'm still here!“ – „Ciągle jeszcze tu jestem!“
„Wspaniała kobieta"
Trump wsparł Merkel: „Może jeszcze panią zaskoczyć“ stwierdził, zwracając się do dziennikarki. On sam raczej by nie spekulował, bo też Merkel jest „wspaniałą kobietą“, która wszystko rozumie i jest świadoma wielu rzeczy jeszcze, zanim pomyślą o nich inni. Jako kanclerz wykazała też ogromną siłę przebicia.
Spotkanie Merkel i Trumpa przy okazji szczytu G7 w Biarritz przebiegło w wyjątkowo luźnej atmosferze, w przeciwieństwie do innych okazji, które cechowały raczej dystans i chłód.
Niebawem wizyta w Niemczech
Podczas rozmowy z niemiecką kanclerz Trump zapowiedział, że zamierza niebawem przyjechać do Niemiec. „Wkrótce tam będziemy“ – stwierdził. „Mam Niemcy we krwi“ – dodał Trump, którego przodkowie wyemigrowali za ocean z Nadrenii-Palatynatu. Merkel zwróciła uwagę, że już wielokrotnie zapraszała prezydenta.
Konkretnego terminu wizyty Trump jednak nie podał. Od objęcia stanowiska prezydenta USA w styczniu 2017 był w Niemczech tylko raz, na szczycie G20 w Hamburgu dwa lata temu. Jest to interpretowane jako wyraz napiętych stosunków, jakie zapanowały między USA i Niemcami od chwili objęcia urzędu przez Trumpa. Dyplomatycznie zaprzeczyła temu wicerzeczniczka rządu Ulrike Demmer zaznaczając, że „Stany Zjednoczone należą do grona najbliższych partnerów Niemiec i oczywiście bardzo nas ucieszy wizyta prezydenta USA".
UE twarda tak jak Chiny
Przy okazji szczytu G7 w Biarritz Trump wyraził nadzieję, że nie będzie musiał rozważać karnych ceł na import niemieckich samochodów. Liczy też na zawarcie z Unią Europejską „dobrej i sprawiedliwej umowy", mimo że w kwestii handlu UE jest „równie twarda jak Chiny". Kwestię stosunków handlowych omawiał też z kanclerz, stwierdził Trump. Angela Merkel podkreśliła z kolei, że Europie zależy na porozumieniu handlowym z USA i jest zainteresowana pogłębieniem tematu w rozmowach.
W lutym br. departament handlu USA przekazał Trumpowi raport dotyczący zagrożenia, jakie rzekomo stanowi dla bezpieczeństwa kraju import aut lub części samochodowych. Najpóźniej jesienią prezydent chce podjąć decyzję o wprowadzeniu lub nie dodatkowych ceł na europejskie samochody importowane do USA. Dotknęłyby one zwłaszcza niemieckie koncerny motoryzacyjne, takie jak Volkswagen, BMW i Daimler. Według Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej w razie wprowadzenia dodatkowych ceł niemiecka gospodarka musi się liczyć ze stratami rzędu 6 mld euro rocznie.
(AFP, DPA / stas)