Merkel sceptycznie o nowych sankcjach wobec populistów
15 maja 2019„Wykorzystamy całe spektrum Traktatu Lizbońskiego. Wszystko inne wymaga zmiany traktatów” – powiedziała Merkel w wywiadzie dla czwartkowego wydania dziennika „Sueddeutsche Zeitung". Pytanie brzmiało: „Prawicowi populiści działają przeciwko UE. Dyskutuje się o karach za naruszanie prawa. Czy po wyborach zaangażuje się Pani na rzecz wprowadzenia nowych mechanizmów sankcji?”
Niemiecka kanclerz powiedziała, że Unia dysponuje obecnie sankcjami opartymi na art. 7 traktatów oraz na postępowaniu w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. „Aby wprowadzić bardziej surowe sankcje musielibyśmy zmienić Traktat Lizboński, co musiałoby zostać uchwalone jednomyślnie. Ponieważ to państwa członkowskie decydują o traktatach, nie będzie to takie proste" – powiedziała szefowa niemieckiego rządu.
„Radziłabym wykorzystać wszystkie możliwości istniejące w traktatach. Nie podlega dyskusji, że fundament wartości Unii Europejskiej musi być przestrzegany” - dodała. Zdaniem Merkel w obecnych czasach trzeba walczyć o zasady i fundamentalne wartości. „O tym, czy pozwolimy populizmowi rozprzestrzeniać się, czy też w końcu zwycięży poczucie wspólnej odpowiedzialności, zdecydują szefowie państw i rządów. Dotychczas to się udawało” – powiedziała.
„Aby uniknąć zagrożeń dla Europy, każdy powinien postawić się w sytuacji innych, wykazać gotowość do kompromisu, być szczerym (w negocjacjach) i obchodzić się ze sobą w sposób pojednawczy".
Wśród państw UE dyskutowana jest między innymi propozycja obcinania funduszy unijnych dla krajów naruszających praworządność.