Merkel traci popularność
20 lipca 2011Jak wynika z najnowszej ankiety nt. rankingu popularności niemieckich polityków, kanclerz Angela Merkel cieszy się najniższą sympatią od 5 lat. Gdyby Niemcy mogli wybrać szefową rządu w wyborach bezpośrednich, to mogłaby liczyć zaledwie na 36 procent głosów (czyli prawie na tyle, co szef klubu poselskiego opozycyjnej partii SPD w Bundestagu, Frank-Walter Steinmeier), wynika z ankiety na temat preferencji elektoratu (na zamówienie magazynu Stern i RTL TV), której wyniki opublikowano w środę (20.07.2011). To najniższy współczynnik Angeli Merkel od listopada 2006 roku. Steinmeier cieszy się prawie taką sympatią jak kanclerz Angela Merkel: 35 procent.
Krajobraz zmienia się
Wprawdzie chrześcijańska demokracja cieszy się nieco większym poparciem niż w ubiegłym tygodni – o 1 procent (32 procent), ale to nadal mniej, niż uzyskała w ostatnich wyborach (33,8 procent.) SPD (24 procent) nieznacznie tylko wyprzedza Zielonych (23 procent), współrządząca w Berlinie liberalna partia FDP nie weszłaby dziś do Bundestagu, licząc na poparcie zaledwie 4 procent, a skrajna lewica straciła 1 procent, ale aż 9 procent wyborców udziela jej poparcia. Innymi słowy SPD i Zieloni (w sumie 47 procent) pokonaliby obóz rządowy CDU/CSU/FDP (35 procent).
Rząd na trzy minus
Gdyby w wyborach stanęli naprzeciw siebie Merkel (CDU) i Steinmeier (SPD) to Merkel uzyskałaby 36 procent, o trzy mniej, niż tydzień temu. A jeszcze trzy lata temu, latem 2008 roku, popierało ją 60 procent wyborców. Teraz od Steinmeiera Merkel dzieli zaledwie 1 procent. Gdyby jednak SPD wystawiła do wyborów w roli faworyta szefa partii, Sigmara Gabriela, to Merkel miałaby większą szansę: za aktualną kanclerz wypowiedziałoby się wówczas 49 procent, za Gabrielem – tylko 22. Rząd też jest na trzy minus – mówią (średnio) wyborcy; nawet elektorat CDU, CSU i FDP, a więc sympatycy aktualnego rządu, unikają pochwał.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Bartosz Dudek