Merkel: Zdaje się, że reżim Asada odpowiada za atak
6 kwietnia 2017Według informacji z Turcji nie ulega wątpliwości, że w Chan Szajchun w Syrii dokonano ataku bronią chemiczną na ludność cywilną. Kanclerz Merkel powiedziała o domniemanym zastosowaniu gazów bojowych w Syrii jako o „barbarzyńskim ataku” i wysuwa poważne zarzuty pod adresem Rosji i Syrii.
– Niestety niektóre fakty przemawiają za tym, że za atak ten odpowiada reżim Asada – powiedziała niemiecka kanclerz po naradzie z premierami rządów krajowych wschodnich niemieckich landów w Bad Muskau w Saksonii w czwartek (06.04.2017). Odnosi się to także do zbombardowania szpitala, gdzie ratowano ofiary ataku.
Turcja: to był sarin
Według najnowszych informacji, w wyniku ataku na kontrolowaną przez rebeliantów miejscowość Chan Szajchun w północno-zachodniej prowincji Idlib we wtorek (04.04.2017) zmarło co najmniej 86 osób, a ponad 100 dalszych odniosło obrażenia. Jak twierdzą tureckie władze, to wojska syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada dokonały nalotu na tę miejscowość używając gazów bojowych.
Jak podaje agencja prasowa Anadolu minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozdag powiedział, że obdukcja trzech ofiar ataku wykazała, iż w użyciu była broń chemiczna. Turcy twierdzą, że badanie wykazało, iż gaz bojowy został zastosowany przez wojska Asada. Ministerstwo zdrowia w Ankarze podało, że są wskazówki, iż ofiary miały kontakt z sarinem. Obdukcja zwłok miała miejsce w południowej tureckiej prowincji Adana, dokąd we wtorek przetransportowano 32 ranne osoby. Trzy z nich zmarły w szpitalu.
Merkel o Radzie Bezpieczeństwa: „Hańba”
Kanclerz Merkel jest oburzona tym, że Rada Bezpieczeństwa ONZ nie uchwaliła żadnej rezolucji ws. Chan Szajchun. – To hańba – powiedziała Merkel, nie wymieniając bezpośrednio Moskwy, lecz mając na myśli przede wszystkim opór Rosji wobec potępienia ataku, czego domagały się Stany Zjednoczone, Francja i Wielka Brytania.
– Użycie broni chemicznej to zbrodnia wojenna – podkreśliła niemiecka kanclerz, zaznaczając, że „barbarzyński atak musi zostać zbadany” i że „Niemcy udzielą wsparcia przy tych badaniach”.
Putin: bez pochopnych osądów
Syria i jej sojusznik Rosja w dalszym ciągu negują jakąkolwiek odpowiedzialność syryjskiego wojska za użycie gazów bojowych. Minister spraw zagranicznych Syrii Walid al-Muallim oświadczył: „nie stosujemy tego rodzaju broni i nie będziemy jej stosować ani przeciwko ludności cywilnej, ani przeciwko terrorystom”.
Jednak według badań ONZ, zarówno rząd Asada jak i organizacja terrorystyczna „Państwo Islamskie” w wojnie syryjskiej używały już gazów bojowych.
Podobnie jak Rosja, także Walid al-Muallim oświadczył, że podczas nalotu w Chan Szajchun bomba trafiła w magazyn gazów bojowych oddziałów rebelianckich.
Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł przed pochopnym obciążaniem winą kogokolwiek.
– Jest to nie do przyjęcia – powiedział on w rozmowie telefonicznej z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu. – Najpierw muszą być przeprowadzone staranne międzynarodowe badania, bez jakichkolwiek uprzedzeń – jak zaznaczył Kreml przekazując treść rozmowy obydwu polityków.
dpa, afp / Małgorzata Matzke