Miedwiediew: sankcje nie zakłócą działań na Ukrainie
26 lutego 2022„Operacja wojskowa, mająca na celu ochronę Donbasu, będzie prowadzona w pełni i aż do osiągnięcia wszystkich rezultatów. Nie mniej i nie więcej” – napisał w sobotę (26.02.2022) na portalu społecznościowym Vkontakte Dmitrij Miedwiediew, były rosyjski prezydent, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji.
„Polityczna bezsilność Zachodu”
Miedwiediew zapewnił, że nie zmieniły tego także „represyjne działania Zachodu”. Sankcje nazwał „polityczną bezsilnością wynikającą z niezdolności Zachodu do zmiany kursu Rosji”.
„Teraz jesteśmy zewsząd wypędzani, karani, zastraszani, ale się tego nie boimy” – podkreślił bliski zaufany prezydenta Władimira Putina, dodając, że odpowiedź Rosji będzie „lustrzanym odbiciem” działań podjętych przeciwko niej.
Według niego stosunki dyplomatyczne (Rosji) z Zachodem „nie są szczególnie potrzebne”. Ponadto nadszedł czas, by „zamknąć ambasady na cztery spusty”.
Ta propozycja ta pojawiła się już wcześniej na forum Rady Federacji. Po zawieszeniu Rosji w prawach członka Rady Europy Dmitrij Miedwiediew poruszył temat przywrócenia w Rosji kary śmierci. Także to już było w Rosji tematem dyskusji.
Moskwa obwinia Ukrainę o kontynuowanie ataków
Kreml oskarżył rząd Ukrainy o to, że odmawiając podjęcia negocjacji jest odpowiedzialny za kontynuowanie szeroko zakrojonego, rosyjskiego ataku. W oczekiwaniu na negocjacje prezydent Rosji Władimir Putin wstrzymał tymczasowo w piątek „posuwanie się” wojsk rosyjskich, oświadczył dziś (26.02.2022) w Moskwie rzecznik prasowy Putina Dmitrij Pieskow.
Ponieważ strona ukraińska odmówiła podjęcia negocjacji, „natarcie zostało wznowione”.
W piątek (25.02.2022) Rosja oświadczyła, że zaproponowała Ukrainie rozmowy w stolicy Białorusi, Mińsku. W skład delegacji rosyjskiej mieli wejść przedstawiciele resortów: obrony, spraw zagranicznych oraz administracji prezydenckiej.
Kilka godzin później Putin jednak wezwał armię ukraińską do przeprowadzenia zamachu stanu. Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i jego otoczenie Putin nazwał „kliką narkomanów i neonazistów”. Waszyngton ocenił rosyjską ofertę rozmów jako mało wiarygodną.
(DPA, AFP/jak)