1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaNiemcy

Migracja. CDU uderza w rząd. „Nadal będą napływać”

Monika Margraf opracowanie
11 września 2024

Po porażce rozmów z rządem szef MSW Brandenburgii krytykuje politykę migracyjną rządu Scholza.

https://p.dw.com/p/4kVzl
Ośrodek dla migrantów w Brandeburgii
Ośrodek dla migrantów w BrandeburgiiZdjęcie: Patrick Pleul/dpa/picture alliance

Środowe rozmowy między chadecką CDU, landami i lewicowo-liberalną koalicją kanclerza Scholza nie przyniosły wspólnych wniosków nt. rozwiązań ws. migrantów.

Minister Spraw Wewnętrznych Niemiec  Nancy Faeser nadal planuje dodatkowe działania w ramach m.in. tzw. pakietu bezpieczeństwa, które CDU, reprezentowana na spotkaniu przez swojego szefa Friedricha Merza, uważa za niewystarczające. CDU domaga się bezwzględnego wydalania migrantów do państw UE, z których przybyli do Niemiec, z kolei rząd Scholza obstaje przy przyspieszonej procedurze deportacyjnej, także do Afganistanu, i rozwijaniu ośrodków deportacyjnych, gdzie kwaterowani mają być migranci, którym azyl najpewniej nie przysługuje. Jeden z nich powstaje na wyspie na Odrze, na granicy z Polską, niektóre już działają.

Minister: Masa uchodźców może napływać

Plan rządu krytykuje nie tylko szef CDU Friedrich Merz, lecz także inny ważny polityk CDU - minister spraw wewnętrznych graniczacej z Polską Brandenburgii Michael Stübgen. Jest on też obecnie szefem Konferencji Ministrów Spraw Wewnętrznych (zrzeszającej ministrów landów i omawiającej ich wspólne stanowiska wobec rządu federalnego).

Michael Stübgen, szef MSW Brandenburgii
Michael Stübgen, szef MSW BrandenburgiiZdjęcie: Soeren Stache/dpa-Zentralbild/picture alliance

Stübgen w rozmowie z agencją DPA przestrzegał, że działania rządu nie przyniosą  żadnej zmiany sytuacji, a Niemcy nadal będą pod presją napływu migrantów. Według chadeka: „Przy takiej polityce duża masa uchodźców będzie mogła w dalszym ciągu bez przeszkód napływać do Niemiec. W ten sposób nie da się osiągnąć prawdziwej zmiany w polityce azylowej”.

Szef MSW Brandenburgii skrytykował też m.in. organizację dodatkowych miejsc zakwaterowania migrantów. „Zamiast powstrzymać ten napływ, koalicja rządowa chce zwiększyć biurokrację” – powiedział minister Stübgen. Jak dodał, do wprowadzenia dodatkowych procedur sprawdzających migrantów, specjalnego zakwaterowania i izolowania całych grup ludzi potrzebne są przepisy, więcej personelu i nowa infrastruktura.

Centrum wyjazdowe dla migrantów na Odrze? „Stanowcze nie”

Już teraz tylko do 10 procent przybywających do Niemiec migrantów jest wcześniej rejestrowanych w jednym z innych europejskich krajów.

Stübgen z zadowoleniem przyjął jedynie wyrywkowe kontrole, które Fraeser zarządziła od 16 września na wszystkich granicach Niemiec, co oznacza wprowadzanie kontroli na granicach z Francją, Holandią i Danią oraz przedłużenie ich na granicach z innymi sąsiadami.. „To nie są znane drogi wjazdu” – zauważył polityk CDU.

Kontrole na granicach. Krytyka z Polski

Kontrole na granicach z Czechami, Polską i Szwajcarią w celu walki z przemytem ludzi i ograniczania nielegalnej migracji trwają od października 2023, a na granicy z Austrią – wybuchu kryzysu migracyjnego jesienią 2015 roku. Decyzję o przedłużeniu kontroli skrytykował premier Donald Tusk, który zauważył, że narusza ono zasady Schengen oraz że jej powodem nie jest polityka Polski, która jako kraj zewnętrzny UE wprowadziła ścisły nadzór nad swoją granicą z Białorusią. Także niemieckie media piszą szeroko o tym problemie, zauważając, że wdzierający się do Polski migranci kierują się przede wszystkim do Niemiec.

Presja migracyjna, przestępczość wśród migrantów i problemy z ich integracją to od miesięcy temat nr 1 debaty publicznej w Niemczech, ostatnio coraz bardziej obecny z powodu wzrostu notowań i sukcesów skrajnej prawicy w regionalnych wyborach we wchodnich landach. A już 22 września odbęda się wybory właśnie w Brandenburgii, gdzie AfD zajmuje w ostatnich sondażach pierwsze miejsce przed SPD. Popularność AfD wpływa na presję ws. migrantów i na  partie koalicji kanclerza Scholza oraz na CDU/CSU, z którymi opinia publiczna wiąża nadzieje na odebranie głosów AfD. Jednocześnie powoduje to też coraz większe tarcia w samej koalicji rządowej: ponad 1300 członków koalicyjnych Zielonych podpisało w środę list otwarty, w którym sprzeciwia się zaostrzeniu reguł ws. deportacji.

(DPA, EPD/mar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>