Minister nauki pozbawiona tytułu doktorskiego – opozycja żąda dymisji
6 lutego 2013SPD, Zieloni i Partia Lewicy są jednomyślne – federalna minister oświaty i badań naukowych, Annette Schavan (CDU) musi ustąpić ze stanowiska. – Przy całej dobrej woli trudno mi sobie wyobrazić, żeby z taką plamą na życiorysie minister chciała dalej pełnić swoją funkcję – stwierdziła jedna z liderek partii Zielonych Steffi Lemke. Podobnego zdania jest szefowa klubu poselskiego Zielonych w Bundestagu Renate Künast. Sekretarz generalna SPD Andrea Nahles uważa, że polityk chadecji „nie jest wiarygodna“ jako minister oświaty i badań naukowych, i musi wyciągnąć konsekwencje. Także polityk Partii Lewicy („Die Linke”) Petra Sitte jest przekonana, że dymisja minister Schavan jest nieunikniona. – Kto jest odpowiedzialny za edukację i badania, zawsze powinien być wzorem – powiedziała Petra Sitte na łamach „Süddeutsche Zeitung”.
Annette Schavan nie zamierza jednak poddawać się bez walki. Jej adwokaci zapowiedzieli już wniesienie skargi przeciw decyzji uniwersytetu w Dusseldorfie. Podjęta decyzja wykazuje błędy proceduralne i jest niezgodna z prawem, argumentują. Minister Schavan, która przebywa obecnie w Afryce Południowej, nie zajęła jeszcze osobiście stanowiska. Przed podjęciem przez uczelnię decyzji polityk CDU zaprzeczała zarzutom podkreślając, że ma czyste sumienie. Pracę doktorską pod tytułem „Osoba i sumienie” obroniła w 1980 roku na Uniwersytecie im. Heinricha Heinego w Düsseldorfie.
Zarzut plagiatu
Obradująca we wtorek (5.02.13) wieczorem rada wydziału filozofii uczelni, po blisko sześciogodzinnym posiedzeniu 12 głosami (dwie osoby były przeciwne, jedna się wstrzymała) zadecydowała o pozbawieniu minister tytułu doktorskiego. Jak poinformował dziekan wydziału, prof. Bruno Bleckmann, praca Anette Schavan zawiera myśli nie pochodzące od autorki a które zamieściła w niej „systematycznie i świadomie”. W dysertacji znajduje się „znaczna ilość nie oznaczonych obcych tekstów”. Rada uznała popełnienie plagiatu w „świadomym zamiarze wprowadzenia w błąd”.
Afera wybuchła wiosną 2012 po zamieszczonej w Internecie wskazówce anonimowego blogera. Zarzucił on Schavan, że odpisała całe fragmenty tekstów nie podając źródeł. Sprawa nabrała szczególnego posmaku, bo w przypadku afery plagiatowej byłego ministra obrony Karla-Theodora zu Guttenberga (CSU) Annette Schavan zajęła ostre stanowisko oświadczając, że „nie tylko po cichu wstydzi się za niego”. Po udowodnieniu Guttenbergowi plagiatu ustąpił on w 2011 z funkcji ministra obrony.
Zaufana kanclerz
Annette Schavan jest ministrem w gabinecie Angeli Merkel od 2005 roku. 57-letnia polityk chadecji uważana jest za zaufaną kanclerz, nieustannie wspierającą prowadzoną przez Angelę Merkel modernizację partii. Chadecja opowiada się jak dotąd po stronie Annetty Schavan nie domagając się od niej dymisji. Wiceszef klubu poselskiego CDU w Bundestagu Michael Kretschmer określił postępowanie uniwersytetu w Düsseldorfie jako farsę i postępowanie nie fair. „Procedura ta nie ma charakteru naukowego, tylko jest godzącą w minister umotywowaną politycznie kampanią”, powiedział Kretschmer.
Annettę Schavan wspiera też jej okręg wyborczy Alb-Donau/Ulm. Jak stwierdził szef okręgowego oddziału CDU Paul Glökler, odebranie minister tytułu doktorskiego nie jest powodem, by wątpić w jej kompetencje. W końcu stycznia, mimo afery plagiatowej okręg wystawił Annettę Schavan jako swoją bezpośrednią kandydatkę w jesiennych wyborach do Bundestagu.
dpa, dapd, apd, rtr, afp / Elżbieta Stasik
red. odp.: Bartosz Dudek