Minister obrony RFN: „Będę walczyć o każde euro“
29 marca 2019W sporze o wydatki Niemiec na obronność minister Ursula von der Leyen ostrzega przed utratą przez Niemcy poważania partnerów. „W zobowiązaniach względem NATO chodzi o wiarygodność Niemiec u sojuszników" – powiedziała von der Leyen tygodnikowi „Der Spiegel". „W zwiększeniu wydatków na obronność konieczne są dalsze odważne kroki" – dodała.
Projekt budżetu: skromnie
Projekt budżetu opracowany przez ministra finansów Olafa Scholza przewiduje w przyszłym roku wzrost wydatków na obronność z 1,35 proc. PKB do 1,37 proc. Potem jednak do roku 2023 wydatki wrócą do poziomu 1,25 proc.
Jest to sprzeczne z planami Niemiec, które zobowiązały się, że do 2025 r. podwyższą wydatki w tej dziedzinie do 1,5 proc. PKB, a w dłuższej perspektywie nawet do 2 proc.
„Będę walczyć o każde euro”
Minister obrony Niemiec ostrzegła przed niedotrzymaniem obietnicy. „Musimy dotrzymać słowa" – powiedziała tygodnikowi. Zaznaczyła, że Niemcy „mają dobrą opinię w NATO” i muszą jej bronić.
Na kolejne miesiące von der Leyen zapowiedziała negocjacje poprawek do projektu budżetu. „Będę walczyć o każde euro dla Bundeswehry" – podkreśliła.
Polska wydaje więcej
Niemieckie wydatki na obronność są solą w oku prezydenta USA Donalda Trumpa, który naciska na inwestycje rzędu o najmniej 2 proc. PKB.
Według danych Sojuszu Północnoatlantyckiego taki pułap osiągnęło w 2018 roku tylko siedem z 29 państw członkowskich NATO. Wśród nich jest Polska z wydatkami równymi 2,05 proc. PKB. Pozostałe kraje to: USA (3,39 proc.), Grecja (2,22), Wielka Brytania (2,15), Estonia (2,07), Łotwa (2,03) i Litwa (2,0).
(afp/dom)