Mniej wojska, więcej pomocy cywilnej: Niemcy przygotowują strategię dla Afganistanu
7 stycznia 2010Amerykanie nie są zadowoleni z niemieckiego stanowiska. Wysłannik prezydenta Obamy Richard Holbrooke napomniał ostatnio Niemców w wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit", że zwycięstwo w Afganistanie jest zarówno w interesie Ameryki jak i Niemiec.
Amerykanie nie pozostawiają złudzeń - do zakończenia wojny w Afganistanie jest jeszcze daleko. "Ta wojna będzie trwała dłużej niż wojna w Wietnamie. Będzie to najdłuższa wojna w historii Ameryki" - stwierdził Holbrooke.
Amerykański polityk zarzeka się jednak, że USA nie powtórzą błędu Związku Radzieckiego, nie wycofają się przed czasem i nie pozostawią wolnego pola talibom.
Guttenberg: 2500 żołnierzy to nierealne
Tymczasem niemiecki minister obrony Karl Theodor zu Guttenberg (CSU) dał w środę (6.01.10) wyraźnie do zrozumienia, że Niemcy nie spełnią oczekiwań sojuszników z NATO. "Nie jestem kimś, kto poddaje się naciskom grupy. Do wyciągnięcia własnych wniosków nie potrzebuję instrukcji z USA" - powiedział. Dodał, że choć decyzje jeszcze nie zapadły to wymieniana liczba 2500 dodatkowych niemieckich żołnierzy nie jest realna: "Nasza maksyma głosi: bezpiecznej przyszłości dla Afganistanu nie da się zapewnić jedynie środkami militarnymi". Niemiecka koncepcja, przygotowywana na zaplanowaną na koniec stycznia konferencję NATO w Londynie, przewiduje właśnie koncentrację na cywilnej odbudowie, aby otworzyć Afganistanowi perspektywy rozwoju w przyszłości.
W poszukiwaniu strategii
Podobnie jak minister spraw zagranicznych RFN Guido Westerwelle (FDP) zu Guttenberg zapowiedział, że Niemcy wystąpią w Londynie z własnymi propozycjami. I podobnie jak szef dyplomacji podkreśla, że nie chodzi tu wcale o dodatkowych żołnierzy.
Jak dowiedziała się Deutsche Welle z kręgów rządowych, sprawą przyszłej strategii dla Afganistanu zająć się ma gabinet pod przewodnictwem kanclerz Angeli Merkel.
Siegfried Scheithauer / Bartosz Dudek
red. odp.: Marcin Antosiewicz