Możliwe dalsze strajki personelu pokładowego Lufthansy
1 września 2012Jak informuje zarząd Lufthansy, akcja strajkowa personelu pokładowego przyniosła milionowe straty, których trudno jest dokładnie określić. Poważny był jednak "efekt domina", jaki wywołał strajk we Frankfurcie nad Menem, gdzie odwołano w piątek (31.08) 190 lotów. Ponieważ samoloty blokowały lotnisko, nie mogły tam lądować maszyny z innych portów lotniczych, co zakłóciło komunikację lotniczą w całej Europie.
Paraliż we Frankfurcie
W sobotę (1.09) anulowano we Frankfurcie dodatkowo 18 lotów, pomimo, że strajk zakończył się w piątek o godz. 13.00. Pasażerowie, którzy we Frankfurcie nie mogli przesiąść się do innych samolotów, musieli spędzić noc na pryczach w halach lotniska. Początkowo mówiono, że taki los spotkał ok. 1000 osób, potem liczbę tę skorygowano na 350. Są to podróżni, nie posiadający wiz na pobyt w Niemczech, wiąc musieli pozostać w obszarze ranzytowym lotniska. Otrzymali jednak posiłki i napoje, jak poinformował rzecznik Lufthansy Michael Lamberty. Inni pasażerowie rozlokowani zostali w hotelach. Ogółem strajk pokrzyżował plany podróży 26 tys. pasażerów.
Co dalej?
Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędą sią kolejne akcje strajkowe. Przewodniczący zw. zaw. pracowników pokładowych UFO Nicoley Baublies, koordynujący akcję strajkową, zapowiedział w wywiadzie dla Bayerischer Rundfunk, że niewykluczone są także akcje strajkowe podczas weekendu. - Zależy to od reakcji zarządu Lufthansy, sposobów wywierania presji oraz przekonywania pracowników do złamania strajku. Zapowiedzi dalszych akcji strajkowych będą ogłaszane z 6-godzinnym wyprzedzeniem.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Barbara CÖllen