Morawiecki w Bildzie: Scholz też powinien pojechać do Kijowa
17 marca 2022„Spotkałem moich kolegów (premierów Czech i Słowenii – red.) we wtorek rano na lotnisku w Rzeszowie, stamtąd pojechaliśmy do Przemyśla na granicę, gdzie czekał na nas pociąg. Podróż trwała bardzo długo, sam przejazd przez Ukrainę zajął 11 godzin. Dotarliśmy na miejsce dopiero wieczorem” – mówi szef polskiego rządu w rozmowie z niemiecką gazetą „Bild”.
Mateusz Morawiecki opisuje, że Ukraińcy wybrali dla delegacji bezpieczną trasę, dlatego w czasie podróży premierzy nie słyszeli wybuchów. „Ale w Kijowie widzieliśmy opuszczone ulice, zniszczone bloki mieszkalne, ostrzelane przez rosyjskie czołgi, okropieństwo”.
Polski premier tłumaczy, że spotkanie w Kijowie z władzami Ukrainy miało pokazać, że Ukraina nie jest izolowana. Był to „znak jedności z krajem, który wykazuje lwią odwagę, walcząc także o naszą wolność”. Morawiecki dodaje, że w porozumieniu z kierownictwem UE delegacja przekazała Ukrainie szczegóły unijnego pakietu pomocowego, który będzie zawierał wsparcie humanitarne, ale też broń defensywną.
Czyny, nie słowa
Pytany przez gazetę o proponowaną przez Jarosława Kaczyńskiego NATOwską misję pokojową w Ukrainie i strefę zakazu lotów nad tym krajem Morawiecki mówi, że Ukraina jako suwerenne państwo może o to w każdej chwili poprosić. „NATO pomaga obecnie poprzez wsparcie humanitarne. Ale cierpienie Ukraińców wymaga działania, a nie słów”.
Polski premier apeluje w rozmowie z „Bild” do kanclerza Niemiec Olafa Scholza oraz przywódców wszystkich innych krajów UE i do prezydenta USA o udanie się do Kijowa. „Powinni spojrzeć w oczy kobiet i dzieci i pomóc im ocalić życie i niezależność. Bo tam walczą o wartości Europy, o zachodnie wartości”.
Szef polskiego rządu przekonuje, że jeśli ktoś chce zatrzymać machinę wojenną Władimira Putina, musi wstrzymać import rosyjskiej ropy i rosyjskiego gazu.
„Potrzebne jest kompletne embargo energetyczne ze strony Niemiec i całej UE wobec Rosji i to najszybciej, jak się da. Gdy Putinowi skończą się ruble i dolary, skończy się także jego wojna, bo jego kraj zbankrutuje” – mówi Mateusz Morawiecki.