Niemiecki gigant stawia na inwestycje w Polsce
17 marca 2012Plany inwestora ogłoszono uroczyście w czwartek w Warszawie, w obecności ambasadora Republiki Federalnej Niemiec w Polsce Rüdigera von Fritscha oraz wicepremiera Rzeczypospolitej Polskiej Waldemara Pawlaka.
Grupa Tognum zbuduje w Polsce nową fabrykę, która posłuży zwiększeniu jej mocy produkcyjnych i potencjału badawczo-rozwojowego w Europie. Przedsiębiorstwo, cieszące się sławą specjalisty w zakresie systemów napędowych i instalacji energetycznych, zainwestuje ponad 90 milionów euro w fabrykę, która powstanie w Stargardzie Szczecińskim. W drugiej połowie 2013 roku zakład rozpocznie produkcję komponentów do silników marki Tognum MTU. Przy fabryce powstanie także dział badawczo-rozwojowy, zajmujący się mechanicznymi i elektronicznymi komponentami silników.
- Także w przyszłości będziemy się rozwijać szybciej niż rynek. Przyczynią się do tego w szczególny sposób nasze nowe systemy napędowe, które charakteryzują się niskim zużyciem paliwa, niskimi emisjami, a także długą żywotnością i najwyższymi osiągami - powiedział podczas konferencji prasowej w siedzibie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych w Warszawie dr Ulrich Dohle, Członek Zarządu Tognum do spraw Technologii i Operacji i zarazem Zastępca Prezesa Zarządu. - Dzięki zwiększeniu naszego potencjału produkcyjnego w Polsce, tworzymy istotne warunki dla oczekiwanego rozwoju, bowiem nasze zakłady w Niemczech, USA i Chinach takich wystarczających warunków nie stwarzają. Nowa fabryka w Polsce jest elementem naszej międzynarodowej ekspansji - podkreślił dr Ulrich Dohle.
Z przyszłego zakładu, który powstanie w Stargardzie Szczecińskim, pochodzić będą przede wszystkim skrzynie biegów, głowice cylindrów i elementy wielkogabarytowe dla silników serii 2000 i 4000 marki MTU. Już od drugiej połowy 2013 roku będą one dostarczane ze Stargardu na linie montażowe do centrali w Friedrichshafen (Niemcy) oraz do fabryk w Aiken (USA) i Suzhou (Chiny), gdzie montowane są silniki, systemy napędowe i instalacje energetyczne Grupy Tognum. W biurze badawczo- rozwojowym w Stargardzie Szczecińskim Polscy inżynierowie i konstruktorzy będą projektować i testować komponenty silników produkowanych w nowym zakładzie, a także podzespoły elektroniczne dla elementów sterowania i automatyzacji. Pierwsi pracownicy zatrudniani będą już podczas budowy zakładu. W roku 2015 zakład osiągnie swoją pełną moc produkcyjną i polska fabryka Tognum będzie wówczas zatrudniała ponad 200 pracowników.
Wicepremier Waldemar Pawlak, podczas swojego wystąpienia, nawiązał do polskiego weta w sprawie paktu klimatycznego na forum Unii Europejskiej. Mówił o potrzebie zmiany polityki klimatycznej UE, a inwestycję Tognum MTU podał jako przykład przemysłu energochłonnego, którego nie możemy wypuścić z europejskich rąk.
Spółka-córka grupy Tognum, MTU Polska Sp. z o.o., kupiła już w Stargardzie Szczecińskim nieruchomość o wielkości 20 ha z przeznaczeniem na budowę fabryki. Dwa spośród najistotniejszych atutów przemawiających za Stargardem jako nową lokalizacją dla zakładu to duży potencjał fachowych pracowników, po zlikwidowanych zakładach POLMO oraz bliskość węzłów logistycznych, takich jak położone w niewielkiej odległości dwa porty morskie, lotnisko i autostrada.
- Inwestycja Tognum MTU to kolejny kamień milowy w przyciąganiu bezpośrednich inwestycji zagranicznych do naszego regionu. – powiedział Olgierd Geblewicz - Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego. Ten projekt jest wyjątkowy z wielu względów. Nie tylko z powodu ogromnych nakładów inwestycyjnych i setek miejsc pracy, które powstaną w Stargardzie, ale również dzięki bezprecedensowemu poziomowi innowacyjności, który MTU niesie ze sobą. Nieodłącznym partnerem inwestora będzie Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny. Wierzę też, że inwestycja ta rozrusza gospodarkę regionu, angażując lokalnych partnerów, najpierw do budowy fabryki, a po jej uruchomieniu również lokalnych dostawców.
Kilka lat temu w Stargardzie kosztem 800 mln złotych,swoją europejską filię wybudował japoński koncern Bridgestone. Zatrudnia ona 600 pracowników z czego jedna trzecia to osoby z wyższym wykształceniem. Obecnie stamtąd pochodzą opony do samochodów ciężarowych i wielkich maszyn japońskich firm w całej Europie.
Zbigniew Plesner
red. odp.: Andrzej Pawlak