Nadwyżka handlowa Niemiec pod lupą Komisji Europejskiej
13 listopada 2013Komisja chce dokładnie przyjrzeć się nadwyżce rachunku obrotów bieżących Niemiec i przyczynom takiego stanu rzeczy, oznajmił przewodniczący KE José Manuel Barroso.
W reakcji na kryzys Europa dąży do unikania ekonomicznej nierównowagi. Nadwyżka handlowa danego kraju nie powinna średnio przewyższać 6 proc. na przestrzeni 3 lat. Tymczasem niemiecki eksport przewyższa import o ponad 6 proc. od 2006 r. Dlatego Komisja chce się teraz dokładnie przyjrzeć sile niemieckiego eksportu i zbadać jej przyczyny. - Zbadamy, czy wysoka nadwyżka [handlowa] ma wpływ na całą Europę - powiedział Barroso.
Jezeli Komisja stwierdzi naruszenie regulacji unijnych przez Niemcy, może otworzyć odpowiednie postępowanie w 2014 r. W najgorszym scenariuszu Niemcy mogłyby oczekiwać grzywny w wysokości 0,1 proc. PKB. PKB Niemiec wyniósł 2,6 bln euro w 2012 r., co oznacza, że możliwa kara sięgnęłaby miliardów.
Komisarz europejski ds. gospodarczych i walutowych Ollie Rehn chce w ten sposób zmotywować Niemcy do ożywienia popytu w gospodarce krajowej oraz do zwiększenia konkurencyjności na rynku usług. Kraje UE wprowadziły ściślejszy nadzór gospodarczy po ciężkich zawirowaniach kryzysu zadłużenia w strefie euro. Celem jest, aby nie dopuścić do coraz większych rozbieżności między gospodarkami unijnymi, zwłaszcza tymi, które należą do unii walutowej.
Niemiecka nadwyżka handlowa
Z nadwyżką handlową ma się do czynienia, kiedy eksport danego kraju przewyższa wartość importu. Niemcy wyeksportowały towary warte prawie 1.096 mld euro w 2012 r., większość do krajów członkowskich, podczas gdy wartość importu wyniosła 906 mld, co oznacza nadwyżkę 190 mld euro. We wrześniu br. Niemcy zanotowały rekordowy wynik miesięczny: wartość eksportu przewyższyła wartość importu o 20,4 mld. Eksport do krajów UE stanowił prawie 58 proc. całości.
Nadwyżka handlowa w jednych krajach oznacza, że w innych wystąpi deficyt, czyli zaimportują one więcej niż wyeksportują. Niemcy odnoszą korzyści, ale przedsiębiorstwa w innych krajach muszą zmagać się z konkurencyjnymi produktami z zagranicy. Dodatkowo, krytycy ostrzegają, że nabywanie niemieckich produktów w innych krajach często jest finansowane długiem. Nadwyżkę trzeba zrównoważyć.
dpa, afp / Anna Mierzwińska
red. odp.: Iwona D. Metzner