„Nasze matki, nasi ojcowie” przed sądem
20 listopada 2013Skarżący to stowarzyszenie oraz osoba prywatna. A więc, z jednej strony jest to Światowy Związek Żołnierzy AK, który powstał w 1989 roku i liczył wówczas 80 tys. członków; do dziś liczebność zmalała niemal siedmiokrotnie. Osoba prywatna pragnie natomiast zachować anonimowość. Według nieoficjalnych informacji jest to przedwojenny oficer wojska polskiego, później żołnierz AK, więzień obozów koncentracyjnych. Dziś mieszka w Krakowie i dlatego adresatem pozwu jest tamtejszy sąd.
Dobro osobiste niejedno ma imię
W aspekcie prawnym dobra osobiste są definiowane jako „indywidualne wartości świata uczuć i życia psychicznego człowieka”. Niemniej ochrony tych dóbr może domagać się zarówno osoba fizyczna, jak i prawna, na przykład właśnie stowarzyszenie. Sygnatariusze pozwu domagają się przeproszenia za naruszenie owych dóbr (we wszystkich telewizjach, gdzie emitowany był serial, zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł oraz usunięcia znaku graficznego – symbolu Armii Krajowej z serialu.
Powodów reprezentują adwokaci Monika Brzozowska i Jerzy Pasieka, specjalizujący się w kwestiach ochrony dóbr osobistych. Zdaniem prawników, serial naruszył liczne dobra osobiste powodów, m. in. „prawo do dumy narodowej, prawo do kultywowania tożsamości narodowej, prawo do niezakłamanej historii, prawo do godności osobistej, prawo do kultu zmarłych żołnierzy Armii Krajowej” .
Wybieleni Niemcy
Jakie są na tym tle konkretne zarzuty? Otóż, wiodący wątek jest taki: w serialu - o charakterze fabularyzowanego dokumentu - znalazły się m.in. sceny, które ukazują, że AK (w sensie ogólnym) jest współwinna zbrodni na osobach narodowości żydowskiej. Kontrastuje to z wizerunkiem Niemców, przedstawionych jako de facto ofiary II wojny światowej. To młodzi Niemcy przyjaźnią się z Żydami i pomagają im w ocaleniu przed „nazistami”. Wojna zaczyna się – według twórców filmu – w 1941 roku, zaś antysemityzm narzucili Niemcom bliżej nieokreśleni politycy „nazistowscy”.
Żołnierze AK pokazani są jako rabująca banda. Polscy chłopi są gotowi przekazywać żywność żołnierzom AK, ale pod warunkiem, że w oddziale partyzanckim nie ma i nie będzie Żydów. Lecz przecież, w serialu ZDF, polscy partyzanci nie tylko nie pomagają Żydom, ale wręcz współpracują z „nazistami” w eliminowaniu współobywateli narodowości żydowskiej.
Inicjatorem przedstawionych tu działań prawnych jest Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw Zniesławieniom. Ona to organizowała protesty przeciwko dystrybucji „Naszych matek, naszych ojców”. Obecnie protest kieruje się przeciw takim planom ze strony BBC. Dotychczas listy protestacyjne na adres brytyjskiej telewizji skierowało z górą 100 osób. Równocześnie trwa zbieranie podpisów pod petycją do Sejmu w sprawie uznania za „kłamstwo oświęcimskie” sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”. Pod petycją zebrano dotychczas ponad 10 000 podpisów.
Michał Jaranowski, Warszawa
red. odp. Bartosz Dudek