Nie ma Steinbach, jest fundacja
21 maja 2010Głosami posłów CDU, CSU i FDP Bundestag znowelizował ustawę o powołaniu fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie“. Kompromis w sprawie reorganizacji fundacji między rządem a Steinbach zawarto w lutym. SPD, Zieloni i Die Linke odrzucają nowelizację. Zapewnia ona Związkowi Wypędzonych dwa razy tyle miejsc w radzie fundacji, ale bez Steinbach. Teraz ustawa trafi do drugiej izby niemieckiego parlamentu -Bundesratu.
Nowy kształt
Nowa ustawa przewiduje, że liczba członków rady fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie“ wzrośnie z 13 do 21. Ponadto członków nie będzie powoływać teraz rząd Niemiec, a Bundestag. Także rada naukowa będzie większa – nie dziewięciu, ale nawet do 15 członków. Jak wiadomo, początkiem końca fundacji w wersji pierwotnej była ucieczka członków rady naukowej, zainicjowana przez polskiego historyka, Tomasza Szarotę. Teraz również grono ekspertów ma wyglądać inaczej.
Większe wypływy wypędzonych
Dla Eriki Steinbach uczestnictwo w radzie fundacji miało stanowić zwieńczenie kariery prezeski wypędzonych. Tymczasem SPD, a także współrządząca FDP, sprzeciwiła się powołaniu Steinbach z uwagi na to, że posłanka CDU jest w Polsce osobą kontrowersyjną. Wówczas wypracowano kompromis, który dla wielu polityków kompromisem nie jest. Wiceprzewodniczący Bundestagu, Wofgang Thierse, zarzucił wypędzonym szantaż. Zdaniem polityka SPD zmiany mają jedynie zatuszować faktyczny wzrost wpływów Związku Wypędzonych (BdV) w fundacji.
Ofiary i sprawcy
Dyrektor fundacji, Manfred Kittel, ma przedstawić do jesieni założenia stałej ekspozycji. Wystawa ma przedstawić wypędzenie Niemców w historycznym kontekście narodowego socjalizmu i II Wojny Światowej. Minister stanu do spraw kultury, Bernd Neumann (CDU), podkreślił niedawno, że planowana wystawa nie zamieni rolami sprawców i ofiar. Pomimo to nie wydaje się, by znowelizowana ustawa wykluczyła dalsze dyskusje wokół fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie“, uważają obserwatorzy.
Andrzej Paprzyca
red. odp.: Bartosz Dudek