Niefortunna wypowiedź niemieckiego kardynała. Muzułmanie oburzeni
29 stycznia 2014Muzułmanie są oburzeni, rząd RFN zaskoczony: arcybiskup Kolonii, kard. Joachim Meisner na spotkaniu z członkami katolickiego ruchu Drogi Neokatechumenalnej, powiedział: "Zawsze mówiłem, że jedna wasza rodzina zastępuje mi trzy rodziny muzułmańskie". Nagranie wideo z wystąpieniem kardynała z 24 stycznia br. zostało umieszczone w internecie przez archidiecezję kolońską.
Kardynał Meisner poczynił tę uwagę w nawiązaniu do ogromnej siły wiary katolickich par małżeńskich mających dziesięcioro dzieci - skomentowała rozgłośnia archidiecezji kolońskiej domradio.de.
Religie powinny się wspierać i szanować nawzajem
Przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Aiman Mazyek stwierdził w wywiadzie dla kolońskiej gazety "Koelner Stadt-Anzeiger", że w jego przekonaniu wypowiedź kardynała Meisnera jest próbą "przygotowania sobie swojskiego pożegnania przy pomocy wypowiedzi o muzułmanach w stylu Sarrazina (niemieckiego polityka, głoszącego populistyczne, ksenofobiczne tezy - przyp. red.).
80-letni kardynał Meisner przejdzie prawdopodobnie w lutym br. na emeryturę.
Jak powiedział przewodniczący Rady Muzułmanów, kardynał podtrzymuje uprzedzenia i podsyca antyislamskie nastroje, "których w tej formie nie jesteśmy zwyczajni słyszeć ani ze strony Kościoła katolickiego, ani ze strony nowego papieża”. Zamiast deprecjonować się nawzajem, religie powinny się wzajemnie wspierać i szanować, zaznaczył Mazyek.
Także prezes Turecko-Islamskiej Unii Ditib Bekir Alboga powiedział kolońskiemu dziennikowi, że oniemiał słysząc wypowiedź kolońskiego hierarchy. - Proszę sobie wyobrazić, że jakiś muzułmański dostojnik o podobnej pozycji sformułowałby takie zdanie - w społeczeństwie by przecież zawrzało z oburzenia - powiedział, dodając, że wypowiedź kardynała Meisnera nie może pozostać bez odpowiedzi.
Trudne do pojęcia
Rząd RFN także skrytykował wypowiedź kolońskiego kardynała. Pełnomocniczka rządu RFN ds. integracji minister stanu Aydan Oezoguz (SPD) stwierdziła, że nie chce komentować tej wypowiedzi. Zaznaczyła jednak, że w tym wypadku chodzi o "osobiste zdanie hierarchy Kościoła katolickiego", które jest dla niej niezrozumiałe.
Sam kardynał Meisner ustosunkował się do całej sprawy, wyjaśniając, że jego dobór słów „nie był może najszczęśliwszy”. Nie chciał sprawić przykrości ludziom innego wyznania. Jak powiedział, chciał tylko wyrazić swoje uznanie dla rodzin Drogi Neokatechumenalnej, które „żyją w myśl zasad chrześcijaństwa i ich wiara owocuje”. Jak wyjaśniał później, już częstokroć wspominał w swoich wystąpieniach o muzułmańskich rodzinach, które jego zdaniem „w niektórych dziedzinach mogą być wzorcem w naszym starzejącym się społeczeństwie”.
Niefortunna wypowiedź kardynała padła na prezentacji publikacji książkowej w Maternushaus w Kolonii. Jej głównym punktem był wykład hiszpańskiego malarza Kiko Argüello, który w 1964 r. był inicjatorem Drogi Neokatechumenalnej. Na imprezie obecnych było ok. 800 osób, w tym siedmiu biskupów i wieloletni współpracownik Jana Pawła II, emerytowany niemiecki kardynał Paul Josef Cordes.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek