Niemcy: Bałtyk pochłania coraz więcej ofiar. Ratownicy ostrzegają
22 lipca 2014Silne wiatry i spowodowane nimi prądy sprawiają, że kąpiel w Bałtyku i Morzu Północnym jest w tych dniach wyjątkowo niebezpieczna. Tylko w miniony weekend ratownicy w Szlezwiku-Holsztynie uratowali ponad 20 osób. W dziesięciu przypadkach wszelka pomoc przyszła za późno.
Również we wtorek (22.07) utonął człowiek, także w Szlezwiku-Holsztynie, w gminie uzdrowiskowej Scharbeutz. Jego ciało wyciągnął z wody jeden z urlopowiczów. - Próby reanimowania mężczyzny spełzły na niczym – oświadczyła rzeczniczka policji. Zmarły z Dolnej Saksonii liczył około 70 lat. Do Scharbeutz wybrał się na całodzienną wycieczkę. W ostatniej chwili udało się natomiast uratować 13-letniego chłopca.
Apele i ostrzeżenia
W poniedziałek (21.07) z kolei, w Timmendorfer Strand zmarł 62-letni urlopowicz. W Selker Noor koło Szlezwiku z wody wyciągnięto ciało 47-letniej pływaczki. Zaginęła w sobotę wieczorem. Co najmniej 6 osób utonęło w miniony weekend w Meklemburgii-Przedpomorzu.
Według Niemieckiego Towarzystwa Ratowania Życia (DLRG) w samym tylko Szlezwiku-Holsztynie uratowano 34 osoby. Policja apeluje do turystów, by unikali zażywania kąpieli, kiedy wywieszona jest czerwona flaga i nie ignorowali tablic ostrzegawczych.
Obecnie plaże Morza Północnego i Bałtyckiego monitoruje dziennie ok. 450 ratowników DLRG.
dpa / Iwona D. Metzner