Niemcy. Bilet za 49 euro już w sprzedaży
3 kwietnia 2023W ostatnich miesiącach w Niemczech trwały dyskusje, spory i przygotowania – od poniedziałku (3.4.23) każdy może wykupić za 49 euro abonament na miesięczny bilet. Będzie on obejmował komunikację miejską i regionalną. – Wielki sukces zryczałtowanej stawki dla transportu lokalnego jest kontynuowany – powiedziała rzeczniczka Deutsche Bahn. – Ludzie chcą tego biletu. Dziś rano mieliśmy dwa razy większy ruch na naszych stronach internetowych ze sprzedażą niż w zwykły poniedziałek – tłumaczyła. Bilet za 49 euro można kupić również u wszystkich innych regionalnych przedsiębiorstw i stowarzyszeń transportowych oraz z reguły też w punktach obsługi klienta danego przewoźnika.
Bilet za 49 euro, ważny od 1-go maja, jest następcą biletu za 9 euro z ubiegłego lata. Umożliwia on korzystanie w całym kraju z autobusów i kolei w lokalnym i regionalnym transporcie publicznym.
Tylko jako abonament
Tak zwany „Deutschlandticket” jest dostępny tylko w formie abonamentu i jako karta czipowa lub bilet na telefon komórkowy. Do końca roku funkcjonować też będą bilety papierowe, które jednak będą musiały być możliwe do skontrolowania cyfrowo.
Rozwiązanie papierowe zostało wprowadzone dla stowarzyszeń, które potrzebują jeszcze trochę czasu, by przejść na opcję cyfrową.
Może być jeszcze taniej
Jeszcze korzystniej może być dla osób dojeżdżających do pracy, jeśli pracodawca zdecyduje się je wesprzeć. Tzn. „Jobticket” w takiej sytuacji będzie kosztował tylko 34,30 euro lub nawet mniej. By tak się stało, pracodawca musi dopłacić co najmniej 25 procent, a wtedy rząd Niemiec (na razie do końca 2024 roku) udzieli dodatkowo pięcioprocentowej zniżki.
Abonament ma sprawić, że regionalny i lokalny transport publiczny stanie się bardziej atrakcyjny i przystępny cenowo. Po miesiącach negocjacji, rząd Niemiec i władze landów porozumiały się co do tego, by podzielić koszt biletu po równo.
W zeszły piątek (31.3.23) Bundesrat zaaprobował to rozwiązanie i tym samym zniósł ostatnią polityczną przeszkodę, by wprowadzić w obieg bilet za 49 euro.
Związek niemieckich przedsiębiorstw transportowych spodziewa się około 5,6 mln nowych klientów. Jedenaście milionów obecnych klientów abonamentowych, zgodnie z prognozami, przejdzie na „Deutschlandticket”.
Stowarzyszenia pasażerów krytykują
Pojawiają się jednak też głosy krytyki wobec oferty. W zeszłym roku duże zainteresowanie biletem za 9 euro spowodowało, że publiczny transport w Niemczech osiągnął granice możliwości, a nawet sprawiło, że granice te zostały przekroczone. – Już dziś autobusy i tramwaje pękają w szwach, zwłaszcza w godzinach szczytu i wszędzie brakuje personelu – stwierdził Stefan Koerzell, członek zarządu Niemieckiej Konfederacji Związków Zawodowych. Jego zdaniem priorytetem jest udostępnienie wystarczającej ilości pieniędzy na lokalny transport publiczny.
Stowarzyszenia pasażerów, takie jak „Pro Bahn”, domagają się przede wszystkim rozbudowy infrastruktury oraz większej liczby pojazdów i pracowników, aby sprostać wysokiemu zapotrzebowaniu. Niedawno przewodniczący ‚Pro Bahn” Karl-Peter Naumann argumentował, że nawet bezpłatny transport lokalny jest bezużyteczny, jeśli jakość usług nie jest odpowiednia. – Aby ten bilet stał się prawdziwą alternatywą dla korzystania z własnego samochodu, Niemcy potrzebują teraz dynamicznej rozbudowy dla autobusów i pociągów – powiedziała natomiast Marion Tiemann, ekspertka Greenpeace ds. mobilności.
(DPA/ gwo)
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>