Niemcy chętniej wydają pieniądze niż odkładają
26 października 2012Według GfK, Stowarzyszenia Badań Konsumenckich z siedzibą w Norymberdze, w Niemczech zmalał strach przed recesją, który dominował jeszcze w lecie tego roku. Prezentując comiesięczne, reprezentatywne badania na ten temat główny ekonomista GfK, Rolf Bürkl, podkreślił, że w związku z tym ponownie znacznie wzrosły widoki na podwyżki płac.
Ten pozytywny trend sprawił, że w Niemczech znów wzrósł wskaźnik gotowości do wydawania pieniędzy (z 33,1 do 33,9 pkt.). Wskutek tego indeks nastrojów niemieckich konsumentów GfK na listopad 2012 r., wyniósł 6,3 pkt. Na październik GfK skorygowało wartość z 5,9 do 6,1 pkt. Jest to najwyższy stan od października 2007 roku.
Eksperci nie spodziewają się zmiany trendu
Eksperci GfK nie sądzą jednak, by wzrost oczekiwań związanych z koniunkturą miał wpłynąć na zmianę trendu: - Sygnały wysyłane przez gospodarkę nie są obecnie zbyt zachęcające - oświadczył Bürkl.
Ponieważ wiele krajów strefy euro ma problemy, odnotowuje się też spadek eksportu do tych krajów. Poza tym obserwuje się zastój na rynku pracy w okresie jesiennym, a prognozy wzrostu gospodarczego na 2013 rok znacznie skorygowano w dół.
Konsumpcja prywatna ma wzrosnąć o 1 procent
Niezależnie od obecnej sytuacji indeks oczekiwań co do dochodów wzrósł z 23,9 pkt. do 29,9 pkt. Poza tym ostatnio nieznacznie spadł wskaźnik inflacji - wyjaśnia GfK.
Główny ekonomista Bürkl, oświadczył w wywiadzie, że odkładanie pieniędzy na czarną godzinę jest obecnie mało popularne. Wszystko to oraz niskie oprocentowanie sprawiają, że konsumenci chętniej wydają pieniądze niż je odkładają. GfK potwierdziło prognozę, że konsumpcja prywatna wzrośnie w tym roku realnie o jeden procent.
tagesschau.de / Iwona D. Metzner
red. odp. Małgorzata Matzke