Niemcy doczekali się emerytury podstawowej. „Kamień milowy”
2 lipca 2020Wielka koalicja CDU/CSU – SPD przegłosowała w Bundestagu centralny projekt polityki społecznej ostatnich lat. Seniorzy, którzy pomimo dziesięcioleci pracy otrzymują jedynie niewielką emeryturę, w przyszłości otrzymają automatycznie podstawowa emeryturę, która ma być finansowana z budżetu federalnego. Opozycja skrytykowała projekt jako zbyt biurokratyczny, zbyt drogi i niewystarczająco ukierunkowany.
Około 1,3 miliona osób, które miały niskie zarobki - takie jak kasjerzy, pracownicy magazynów lub robotnicy niewykwalifikowani - i w związku z tym na starość są zagrożone ubóstwem, będzie mogło skorzystać z tego świadczenia.
- Odnawiamy podstawowe przyrzeczenie naszego państwa opiekuńczego: ci, którzy pracowali przez całe życie, są zabezpieczeni - powiedział federalny minister pracy i spraw socjalnych Hubertus Heil z SPD w Bundestagu.
Emerytura podstawowa jest „decyzją wytyczającą kierunek i umożliwiającą uczynienie naszego kraju lepszym i bardziej sprawiedliwym”.
Beneficjenci muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Kasa emerytalna Deutsche Rentenversicherung Bund poinformowała, że osoby uprawnione do tego świadczenia trzeba będzie dopiero wyłonić spośród prawie 26 milionów osób pobierających emerytury. Wypłaty pierwszych wyrównań można się spodziewać najwcześniej w połowie przyszłego roku.
Kontrowersyjny projekt
Oficjalnie emerytura podstawowa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2021r.- i jeżeli weryfikacja osób uprawnionych trwać będzie dłużej, wyrównanie wypłacane będzie wstecz. Emerytury podstawowe mają otrzymać osoby o niskich dochodach, które pracowały przez co najmniej 35 lat i uiszczały składki do funduszu emerytalnego, ale mimo to nadal otrzymywałyby bardzo niskie świadczenia emerytalne. Muszą przy tym jednak spełnić również szereg innych wymagań.
Właściwie żaden inny projekt wielkiej koalicji nie był tak kontrowersyjny jak emerytura podstawowa. Chadecy i SPD uzgodnili cel: należy uchronić przed ubóstwem na starość ludzi, którzy całe życie sumiennie pracowali. - Były jednak spory o finansowanie tego świadczenia i kontrolę dochodów. Po długich oporach chadecy przystali na finansowanie tego świadczenia z budżetu federalnego, ponieważ nie można szybko liczyć na dodatkowe dochody z podatku od transakcji finansowych, planowanego przez Federalne Ministerstwo Finansów pod przewodnictwem SPD.
- Cieszy nas to i z chęcią poparliśmy wprowadzenie tego świadczenia - powiedział polityk CDU Herman Gröhe w Bundestagu. Jednocześnie skrytykował, że Federalne Ministerstwo Finansów nie przedłożyło jeszcze ostatecznej koncepcji finansowania, co trzeba nadrobić.
- Byłoby lepiej gdyby minister finansów nie tylko komentował to ostro z boku, ale i sam odrobił swoje zadania – zaznaczył chadek.
Opozycja bez entuzjazmu
Opozycja skrytykowała nowe świadczenie. Ekspert ds. emerytalnych FDP, Johannes Vogel, mówił w Bundestagu o „odysei społeczno-politycznej”. Jego zdaniem emerytura podstawowa nie jest solidnie finansowana ani nie pomaga skutecznie w walce z ubóstwem na starość. AfD skrytykowała, że projekt jest zbyt drogi, a samo świadczenie zbyt niskie. Lewicowy poseł Matthias Birkwald twierdzi, że „szalenie skomplikowane jest sprawdzanie dochodów”, które czyni emeryturę podstawową „biurokratycznym potworem”. Markus Kurth, ekspert ds. socjalnych Zielonych, ostrzegł, że emerytura podstawowa „wywołuje ogromne rozczarowanie”, ponieważ nie bierze się pod uwagę okresów bezrobocia i zmniejszonej zdolności zarobkowej - i dlatego wiele osób nie osiągnie niezbędnych lat ubezpieczenia.
Organizacje społeczne natomiast z zadowoleniem przyjęły nowe świadczenie, ale wezwały do wprowadzenia poprawek. – Wolelibyśmy,żeby stopniowo obniżane były poprzeczki dla podstawowej emerytury - powiedział dyrektor generalny Paritätischer Wohlfahrtsverband, Ulrich Schneider, w RBB. - 35 lat składek na uzyskanie pełnej emerytury to zwyczajnie za długo – dodał. Prezes Caritasu Peter Neher powiedział, że jest zadowolony, iż „wiele osób, które pracowały przez całe życie, otrzyma znacznie wyższą emeryturę na starość”. Organizacja AWO mówi o „kamieniu milowym w polityce emerytalnej”.
(DPA/ma)