Niemcy: gruźlica nadal groźna
3 sierpnia 2019Dziennik „Badische Neueste Nachrichten" poinformował w czwartek 1 sierpnia, że gruźlicę wykryto w szkole zbiorczej w Bad Schoenborn. Na szczęście, nie każdy zarażony prątkami gruźlicy musi automatycznie na nią zachorować. Władze podkreślają, że gruźlica jest dziś stosunkowo łatwa do opanowania i wyleczenia, chociaż wciąż występuje, a nowe infekcje często się pojawiają.
Rzadki przypadek
Zjawiskiem rzadkim jest natomiast tak duża liczba infekcji w jednej szkole, pisze dalej cytowana wyżej gazeta, powołująca się na lekarza z miejscowego wydziału zdrowia. Aby wykluczyć dalszy wzrost liczby osób, które już zachorowały na gruźlicę, podjęto dalsze badania, w tym także prześwietlenia rentgenowskie tych, u których wykryto zarazki choroby.
Pierwszy przypadek infekcji wykryto przed feriami zielonoświątkowymi u ucznia ósmej klasy szkoły zbiorczej w Bad Schoenborn. Następny wydarzył się w należącej do niej szkole podstawowej.
Gruźlica w Niemczech
Jak wynika z danych Instytutu Roberta Kocha (RKI) w roku ubiegłym na terenie całych Niemiec wykryto ponad 5400 przypadków gruźlicy. Ich liczba odpowiada tej z roku 2017 i jest nieco niższa od tej z roku 2016. Na uwagę zasługuje fakt, że na gruźlicę aż 18 razy częściej zapadają w Niemczech imigranci niż rdzenni Niemcy. Wśród imigrantów liczba zachorowań wynosi 40,6 przypadków na sto tysięcy osób, podczas gdy wśród Niemców tylko 2,2 nowe przypadki na sto tysięcy osób.
SpiegelOnline wyjaśnia, że wśród Niemców najczęściej chorują osoby w podeszłym wieku, które zaraziły się nią podczas wojny lub w trudnych latach powojennych. Choroba pełnoobjawowa rozwinęła się u nich dopiero na starość.
Jak się leczy gruźlicę
W razie wykrycia u kogoś gruźlicy, miejscowy wydział zdrowia zarządza przebadanie wszystkich osób pozostających w bliskim kontakcie z osobą zarażoną. W roku 2017 w ten sposób podczas badań wykryto 6 procent wszystkich przypadków gruźlicy w Niemczech. Najczęściej spotykana jest gruźlica płuc, obejmująca ponad 70 procent przypadków.
Leczenie gruźlicy utrudnia fakt, że coraz więcej jej zarazków jest odpornych na lekarstwa. Dlatego po postawieniu diagnozy lekarze sprawdzają, czy dany zarazek reaguje jeszcze na dostępne dziś antybiotyki. Jeśli tak, to chory przez pół roku musi zażywać antybiotyki. Z reguły już po kilku tygodniach przestaje być groźny dla otoczenia i nikogo więcej nie zaraża.
W roku 2017 tylko 3 procent wszystkich zarażonych prątkami gruźlicy w Niemczech nie reagowało na dwa najważniejsze antybiotyki stosowane w leczeniu tej choroby. W ich przypadku konieczne było użycie innych lekarstw, a terapia trwała często 20 zamiast tylko 6 miesięcy.
W razie wczesnego wykrycia gruźlicy i zastosowania właściwej metody postępowania szansa na jej pełne wyleczenie wynosi aż 80,9 procent. Z drugiej strony, jak podaje Instytut Roberta Kocha, w roku 2017 w Niemczech na gruźlicę zmarły 102 osoby.
dpa, SpiegelOnline / jak