Niemcy: Hakerzy włamali się do bazy danych Europejskiego Banku Centralnego
24 lipca 2014Hakerzy dostali się do bazy danych przez stronę internetową banku, poinformował w czwartek (24.07) Europejski Bank Centralny. W ręce złodziei dostało się około 20 tys. adresów e-mail, w niektórych przypadkach także numery telefonów i adresy pocztowe. Ofiarami stali się przede wszystkim dziennikarze i uczestnicy szkoleń organizowanych przez bank. EBC zapewnił, że wewnętrzne systemy banku i wrażliwe dane rynkowe nie są dotknięte atakiem. Europejski Bank Centralny we Frankfurcie nad Menem zarządza wspólną europejską walutą i jest odpowiedzialny za ochronę stabilności cen w UE.
Próba szantażu
Kradzież została zauważona w poniedziałek wieczorem (21.07), kiedy do banku dotarł anonimowy e-mail. Nadawca żądał pieniędzy za znajdujące się w jego posiadaniu dane, poinformowała rzeczniczka EBC. Wysokości sumy szantażysta nie podał. Kto kryje się za tym atakiem, jeszcze nie wiadomo. Policja wszczęła śledztwo. Bank poinformował potencjalnie zagrożone osoby, czyli korzystające z internetowej oferty EBC. Profilaktycznie zmienione zostały też wszystkie hasła. Ponadto podjęto kroki uniemożliwiające powtórzenie się takiego incydentu, zapewnił bank w e-mailu wysłanym do dotkniętych atakiem użytkowników.
Zaatakowana baza danych nie należy do wewnętrznego systemu EBC. Większość jej zawartości jest zakodowana, oprócz właśnie tych skradzionych – adresów e-mail, pocztowych i numerów telefonów, poinformował Europejski Bank Centralny.
Kradzież akurat teraz nabiera szczególnego posmaku, EBC dokonuje bowiem właśnie oceny bilansu największych europejskich instytucji kredytowych. Liczne banki już przed rozpoczęciem tej wszechstronnej oceny przeprowadzanej przez EBC, pytały o bezpieczeństwo dostarczanych przez nie danych.
(dpa,rtrd) / Elżbieta Stasik