Niemcy: Krzyż Zasługi dla założycieli BioNTech
19 marca 2021Założyciele niemieckiej firmy BioNTech – Ozlem Tureci i Ugur Sahin zostali w piątek (19.03.21) odznaczeni przez prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera Wielkim Krzyżem Zasługi z Gwiazdą Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec.
Wręczając odznaczenie Steinmeier mówił, że opracowana przez Tureci i Sahina szczepionka to zasługa dla ludzkości. Niemiecki prezydent zaapelował jednocześnie o większą odwagę w walce z pandemią. Sahin mówił, że mieszkańcy Niemiec muszą razem stawić czoła trzeciej fali pandemii.
Była to pierwsza w tym roku ceremonia wręczenia odznaczeń państwowych przez prezydenta Niemiec. Na uroczystości w Zamku Bellevue obecna była także kanclerz Niemiec Angela Merkel. Wszystko to świadczy o wysokim uznaniu dla odznaczonych, ocenia niemiecka agencja dpa.
"Nie czas na szukanie winnych"
Odnosząc się do krytyki pod adresem niemieckiego zarządzania kryzysowego w pandemii Frank-Walter Steinmeier mówił, że akurat teraz, w obliczu trzeciej fali zachorowań, nie czas na rezygnację i rozczulanie się nad sobą. Przyznawał, że popełniono błędy. - Ale zużywamy naprawdę dużo siły na codzienne szukanie winnych. Siły, której potrzebujemy jako społeczeństwo do czegoś innego.
Niemiecki prezydent dodawał, że teraz trzeba zrobić wszystko, aby przyspieszyć akcję szczepień, wykorzystując do tego wszystkie dostępne środki. - Z odwagą, z mądrością, z dodatkową porcją pragmatyzmu - powiedział.
Zwracając się do odznaczonych naukowców Steinmeier mówił, że ich przełomowe odkrycie ratuje ludzkie życie. - Ratuje egzystencje, zapewnia nasze społeczne, gospodarcze i kulturowe przetrwanie - mówił. Prezydent dodawał, że każda zaszczepiona osoba oznacza jeden krok w kierunku normalnej codzienności, w kierunku życia, za którym wszyscy tęsknią.
Ostatnia prosta
Ugur Sahin zaznaczał jednak, że zanim uda się powrócić do normalności, konieczny będzie raz jeszcze wysiłek. - Pokonaliśmy już dwie trzecie drogi, ale ostatni odcinek, następne sześć miesięcy, postawi nam jeszcze trochę wymagań - powiedział.
Sahin dodał, że mutacje koronawirusa odpowiedzialne za aktualną falę zakażeń trudniej jest kontrolować. - Musimy zebrać siły i nie możemy pozwolić, aby ta trzecia fala, która prawdopodobnie potrwa dłużej, doprowadziła do demoralizacji – zaapelował.
Ozlem Tureci mówiła o wielu wiadomościach, jakie dostaje z całego świata. Ludzie przesyłają zdjęcia swoich bliskich, którzy zostali już zaszczepieni albo lekarzy i pielęgniarek, o które nie muszą już martwić się rodziny. - Kiedy czytam te wiadomości mogę powiedzieć, że światełko w ciemności jest coraz jaśniejsze - mówiła.
Z powodu pandemii koronawirusa uroczystość w Zamku Bellevue miała inny przebieg niż zwykle. Odbyła się bez udziału gości, a odznaczenia nie zostały zawieszone na piersi nagrodzonych przez prezydenta. Tureci i Sahin sami wzięli przygotowane dla nich wyróżnienia. Mimo to, na ich twarzach wyraźnie widać było zadowolenie. - Dzisiejszy dzień to dla nas wielki honor – mówił Sahin.
Sukces imigrantów
Ugur Sahin urodził się w Turcji i jako czterolatek przyjechał z matką do Kolonii. Ojciec pracował w zakładach Forda. Sahin studiował na tamtejszym uniwersytecie. „Interesowałem się immunologią”, mówił w jednym z wywiadów. Ciekawiło go, w jaki sposób organizm sam może identyfikować i atakować komórki rakowe. Po studiach pracował na rodzimej uczelni, a następnie w klinice w Kraju Saary.
Tam poznał swoją przyszłą żonę Ozlem Tureci, córkę tureckiego lekarza, który przybył do Niemiec ze Stambułu. Dziś wykłada na uniwersytecie w Moguncji i uchodzi za pionierkę w leczeniu raka metodami immunologicznymi. „Ukształtował mnie mój ojciec, który był lekarzem. Jako dziewczynka nie potrafiłam wyobrazić sobie innego zawodu”, mówiła portalowi wissenschaftsjahr.de.
Stworzona przez ich firmę BioNTech szczepionka była pierwszym dopuszczonym do użytku w Europie preparatem chroniącym przed koronawirusem. Obecnie stosowana jest na całym świecie i uchodzi za jeden z filarów walki z pandemią.
(DPA,DW/szym)