Niemcy: Liczba późnych przesiedleńców znowu rośnie
15 stycznia 2018Niemcy pozostają pożądanym krajem docelowym dla późnych przesiedleńców z byłego Związku Radzieckiego. Od 2012 roku znowu ich przybywa. W ubiegłym roku do Niemiec przyjechało z krajów byłego Związku Radzieckiego 7134 osób o tym statusie. To wprawdzie niewiele w porównaniu z rekordowym rokiem 1990, kiedy do Niemiec przybyło 400 tys. późnych przesiedleńców, ale od 2012 roku (1800 osób) ich liczba zowu się powiększa. W 2016 r. wynosiła 6588, a rok wcześniej 6118.
Przyjeżdżają do krewnych
Większość nowoprzybyłych to młode rodziny, które mają już w Niemczech krewnych – stwierdza Heinrich Hörnschemeyer, kierujący jedynym w Niemczech ośrodkiem recepcyjnym dla późnych przesiedleńców w Friedland (Dolna Saksonia). Przyjeżdżają głównie z Kazachstanu, Rosji i Ukrainy. Tylko kilka osób przyjechało w 2016 roku z Polski (9) i Rumunii (7).
Przeczytaj też: Trudne początki przesiedleńca. "Chcę być traktowana jak Niemka" [REPORTAŻ]
Podstawową przyczyną wzrostu liczby późnych przesiedleńców jest brak barier w łączeniu rodzin – uważa historyk Alfred Eisfeld, który specjalizuje się w temacie późnych przesiedleńców. Ponadto wielu Niemców mieszkających w Kazachstanie nie widzi dla siebie perspektyw w tym kraju i decyduje się na wyjazd. Dlatego Eisfeld przypuszcza, że liczba przesiedleńców nadal będzie rosła. Dodaje, że w Kazachstanie nadal mieszka jeszcze ok. 160 tys. Niemców. – Sytuacja dla nich w kraju nie polepszyła się – mówi Eisfeld. – Wszechobecny jest nacjonalizm, więc ci, którzy nie są Kazachami, czują się dyskryminowani i zagubieni – dodaje Eisfeld.
Udana integracja, ale…
Jak ocenia historyk, ich integracja w Niemczech jest zwykle udana, choć wielu nie może liczyć na pracę w wyuczonym zawodzie. – Społeczna degradacja dotyczy przede wszystkim osób z wyższym wykształceniem, których dyplomy nie są w Niemczech uznawane – mówi. Większość z przesiedleńców musi wykonywać pracę poniżej swoich możliwości.
Ośrodek w Friedland niedaleko Goettingen jest dziś jedynym ośrodkiem recepcyjnym w Niemczech dla późnych przesiedleńców. Liczy ok. 800 miejsc. Około jedna trzecia z nich jest zwykle zajmowana przez późnych przesiedleńców, reszta przez uchodźców z innych państw.
Katarzyna Domagała / dpa