Niemcy. Miliard euro na czyste powietrze
28 listopada 2017Rząd Angeli Merkel zamierza przeznaczyć setki milionów euro na program, który ma jak najszybciej doprowadzić do poprawy jakości powietrza w niemieckich miastach. Ustalono to w Berlinie po kilkugodzinnej naradzie z udziałem Merkel, ministrów i samorządowców. Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie emisji szkodliwych substancji przez pojazdy z silnikiem diesla, głównie pojazdy komunikacji publicznej.
Zakaz wjazdu dla diesli?
Niemiecki rząd zaczął traktować sprawę poważniej po tym, jak sąd w Stuttgarcie chciał zakazać wjazdu do miasta samochodów z silnikiem diesla. Orzeczenie zostało co prawda zaskarżone do sądu wyższej instancji i na razie nie musi być wprowadzone, ale wizja zakazu wjazdu dla diesli podziałała na wyobraźnię. „Uniknięcie takich zakazów leży w najwyższym interesie” – mówiła we wtorek (28.11.2017) kanclerz Angela Merkel.
Przygotowywany program dotyczy głównie komunikacji publicznej. W miastach o najgorszej jakości powietrza pieniądze mają zostać wykorzystane na przykład na zakup elektrycznych autobusów, rozbudowę sieci stacji ładowania dla elektrycznych samochodówczy poprawę infrastruktury dla rowerzystów. W grę wchodzi też instalacja w starszych autobusach czy ciężarówkach filtrów zmniejszających emisję tlenków azotu czy zastąpienie ich silników niskoemisyjnymi napędami alternatywnymi.
Zrzutka państwa i branży
750 milionów euro z planowanego miliarda pochodzić będzie z budżetu centralnego. Pozostałe 250 milionów mają przekazać koncerny motoryzacyjne, najwięcej te, które sprzedają najwięcej diesli. Zagraniczni producenci odmawiają jednak udziału w programie, dlatego w jego kasie wciąż brakuje 100 milionów.
Już podczas pierwszego „szczytu dieslowskiego” w sierpniu br. przedstawiciele rządu porozumieli się z producentami samochodów w sprawie utworzenia funduszu na rzecz miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu. Obecny na wtorkowych obradach burmistrz Berlina Michael Mueller powiedział, że zrobiono właśnie „kolejny dobry krok do przodu” w walce z zanieczyszczeniem powietrza w miastach. Mueller stwierdził jednak, że należy wywrzeć większą presję na branżę motoryzacyjną. „Istnieją techniczne możliwości, ale niemiecka branża motoryzacyjna ich nie oferuje. Wciąż nie ma choćby elektrycznej taksówki od niemieckiego producenta” – mówił burmistrz niemieckiej stolicy.
Wojciech Szymański/ARD