Niemcy: minister sprawiedliwości zasypywana groźbami
27 grudnia 2019Od czasu, gdy szefowa resortu sprawiedliwości Christine Lambrecht (SPD) przedstawiła projekt ustawy ws. zwalczania cyberprzestępczości z nienawiści, jest zasypywana groźbami. Według planów socjaldemokratki operatorzy portali internetowych w pojedynczych przypadkach mają być zobowiązani do ujawniania danych osobowych użytkowników.
„Dyskusja, która w związku z tym wybuchła, doprowadziła do tego, że jestem w masowy sposób atakowana groźbami odnoszącymi się do mojego zdrowia i życia”, powiedziała Christine Lambrecht dziennikowi „Handelsblatt”. Jak jednak zaraz zaznaczyła, nie da się zastraszyć, a wręcz przeciwnie, tym bardziej będzie forsowała swój projekt.
Minister sprawiedliwości przyznała, że groźby dostaje regularnie i to „najróżniejszymi drogami”, na przykład przez Facebook. „Tak nie załatwia się przecież merytorycznych kwestii”, skrytykowała Lambrecht. Próby zastraszania w rodzaju „trzeba cię postawić pod ścianą”, „powiesić na najbliższym drzewie”, „zagazować” czy życzyć, by stała się ofiarą zbiorowego gwałtu, nie mają nic wspólnego z wolnością słowa.
„Trzeba jasno pokazać, gdzie sięga prawo karne”
Państwo prawa musi w takich przypadkach „jasno pokazać, gdzie przebiegają dopuszczalne granice i gdzie sięga prawo karne”, powiedziała Lambrecht. Minister zgłosiła policji wszystkie groźby, które jej zdaniem mogą stanowić przestępstwa motywowane nienawiścią.
Projekt ustawy przygotowany przez Christinę Lambrecht służy zwalczaniu cyberprzestępczości motywowanej nienawiścią. Ustawa ma zobowiązać operatorów portali internetowych, w tym serwisów społecznościowych takich jak Facebook czy Twitter, między innymi do zgłaszania policji przypadków gróźb czy nagonki. Dla zidentyfikowania sprawcy policja mogłaby żądać od operatorów ujawnienia jego danych personalnych.
Politycy opozycji i liczne stowarzyszenia skrytykowały te plany, uważając, że jest to „nieproporcjonalna ingerencja w sferę prywatną”. Natomiast ministerstwo sprawiedliwości argumentuje, że nie chodzi o poszerzenie uprawnień organów ścigania, tylko o sprecyzowanie działań wymierzonych w cyberprzestępczość motywowaną nienawiścią – tym bardziej, że ujawnienie danych potencjalnego sprawcy będzie musiał nakazać w przyszłości sąd.
(dpa, afp / stas)