Niemcy narzucają tempo. Chcą szybkiego zakazu umów o dzieło
28 czerwca 2020Ze względu na fatalne warunki pracy panujące w przemyśle mięsnym w Niemczech, federalny minister pracy Hubertus Heil (SPD) zamierza przedstawić już w lipcu projekt ustawy zakazującej zawierania umów o dzieło oraz pracy tymczasowej w tej branży. Jak powiedział gazecie „Welt am Sonntag” jest to „prawnie trudne, ale wykonalne”. Gdyby to od niego zależało, ustawa mogłaby wejść w życie jeszcze w tym roku. Heil zadeklarował, że zamierza umieścić ten temat na porządku dziennym także w ramach rozpoczynającej się 1 lipca niemieckiej prezydencji w Radzie UE i nawiązał do szkód w polityce zagranicznej, jakie Niemcy ponoszą z tytułu skandalu w rodzimej branży mięsnej. Jednocześnie powiedział, że w Europie toczy się „poważna debata, na temat tego, jak źle traktujemy rumuńskich obywateli. To samo dotyczy Bułgarów. Musimy to pilnie zmienić” – podkreślił socjaldemokrata.
Konsekwencje także dla Europy
Krytyka wobec Niemiec w UE jest skierowana przeciwko gospodarczym następstwom praktykowania umów o dzieło. Zwrócił na to uwagę komisarz UE ds. socjalnych Nicolas Schmit. Jak powiedział dziennikarzom grupy medialnej Funke, inne państwa członkowskie UE już wiele lat temu składały skargi na niemiecki przemysł mięsny za nieuczciwą konkurencję. Są jednak pracownicy sezonowi, którzy są słabo zabezpieczeni socjalnie i są dyskryminowani nie tylko w Niemczech, ale także w innych krajach UE, takich jak Niderlandy czy kraje Europy Południowej.
Według badań przeprowadzonych przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), na które powołują się dzienniki grupy medialnej Funke, w ostatnich tygodniach w rzeźniach i zakładach mięsnych w kilku państwach europejskich, w tym w Irlandii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii zarejestrowano liczne ogniska koronowirusa. Nicolas Schmit zapowiedział wytyczne mające na celu zapobieganie obchodzeniu unijnych standardów socjalnych w całej Europie. Jeśli nie zmieni to działalności przedsiębiorstw „będziemy musieli zbadać czy w razie potrzeby nie podejmiemy działania przeciwko temu za pomocą dyrektywy”.Zdaniem komisarza ds. socjalnych trzeba teraz szybko działać. „Nie możemy latami dyskutować o literze prawa”, powiedział Schmit.
Lobbing powstrzymywał zmiany
Minister pracy Nadrenii Północnej-Westfalii Karl-Josef Laumann (CDU) skrytykował, że jak dotąd wszystkie inicjatywy na rzecz zakazu umów o dzieło nie powiodły się z powodu sprzeciwu przemysłu mięsnego i jego lobby. Nawet jego własna partia CDU wielokrotnie zaciągała hamulec. Także niemieckie społeczeństwo, jak powiedział, nie było szczególnie zainteresowane sytuacją ludzi zatrudnionych w przemyśle mięsnym. Obecnie jest jednak przekonany, że po przerwie wakacyjnej Bundestag wprowadzi regulacje prawne zakazujące umów o dzieło w tej branży.
Ze względu na dużą ilość ognisk koronawirusa w przemyśle mięsnym w Niemczech, znacznie nasiliła się krytyka warunków pracy. Ostatnio wirusem zaraziło się ponad 1500 pracowników firmy mięsnej Toennies w Rheda-Wiedenbrueck w powiecie Guetersloh (Nadrenia-Północna-Westfalia). W związku z tym wprowadzono tam ponownie ograniczenia dotyczące kontaktów oraz zamknięto szkoły i przedszkola.
(ARD/jar)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>