Niemcy. Nowy Rok spokojnie, ale nie bez tragedii
1 stycznia 2022Nowy rok rozpoczął się w wielu regionach Niemiec spokojnie. W całym kraju zabroniona była przed Nowym Rokiem sprzedaż petard, aby nie obciążać dodatkowo szpitali. Odpalać można było jedynie wcześniej zakupione materiały.
Śmiertelna ofiara fajerwerków
Dla dwóch mężczyzn w Hennef niedaleko Bonn odpalanie petard skończyło się jednak tragicznie – w wyniku eksplozji zginął 37-latek, a 39-letni mężczyzna został poważnie ranny. Obaj świętowali sylwestra z grupą około dziesięciu osób – podała miejscowa policja. Krótko po północy w ogrodzie za domem chcieli odpalić petardy. Świadkowie usłyszeli głośny huk i wołanie o pomoc. Ciężko ranni mężczyźni leżeli na ziemi. Pomimo prób reanimacji 37-latek zmarł na miejscu. Drugi mężczyzna z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku.
Dziennik „Bild”, powołując się na rzecznika policji, podał, że fajerwerki były najprawdopodobniej domowej roboty.
Odwołane pokazy i wielkie koncerty
Prywatne uroczystości były w Niemczech dozwolone z powodu pandemii tylko w małym gronie. Nie odbywały się duże uroczystości, takie jak tradycyjna impreza sylwestrowa pod Bramą Brandenburską w Berlinie. Odwołano też wielkie pokazy fajerwerków. Mimo to kilka tysięcy osób zebrało się o północy w okolicy Bramy Brandenburskiej i na bulwarze Unter den Linden – podał rzecznik berlińskiej policji Thilo Cablitz. Telewizyjny koncert, nadawany spod Bramy, odbywał się bez widzów.
We wschodniej części Berlina dwanaście osób zostało rannych w wyniku wybuchu nielegalnych fajerwerków. Najmłodsza osoba, która odniosła obrażenia, to 11-letni chłopiec – podała straż pożarna.
W Lipsku w wyniku wybuchu petardy – prawdopodobnie własnej konstrukcji – został poważnie ranny mężczyzna.
Co najmniej dwie osoby zostały poważnie ranne w Hamburgu w wyniku wybuchu fajerwerków. W dzielnicy Bramfeld wybuch petardy w wyrzutni domowej roboty poważnie zranił 50-letniego mężczyznę w twarz, jego życie jest nadal zagrożone.
Starcia z policją
Pomimo zakazu gromadzenia się tysiące ludzi wyszło na ulice w centrum Hamburga – tylko na St. Pauli zebrało się około 10 tys. osób – podała hamburska policja.
W Stuttgarcie – stolicy Badenii-Wirtembergii – w centrum miasta doszło około północy do starć między świętującymi a policją. Agresywne grupy rzucały w funkcjonariuszy petardami. Policja użyła pałek i gazu pieprzowego. Trzech policjantów odniosło obrażenia.
Spokojniej niż co roku było m.in. w Lipsku w dzielnicy Connewitz, gdzie dwa lata temu doszło do poważnych zamieszek. Tym razem u progu Nowego Roku doszło do niewielkich starć. Około 400 osób zablokowało ulicę w pobliżu płonącego wózka z zakupami, jednak około godziny 2:00 sytuacja była już pod kontrolą i nie było rannych.
(DPA/dom)